głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika peach

Zastanów się nad tym  co mi kiedyś mówiłeś i nad tym  co teraz robisz.

coreczkatatusia dodano: 11 kwietnia 2014

Zastanów się nad tym, co mi kiedyś mówiłeś i nad tym, co teraz robisz.

Biorę wdech  zwykły wdech czyni mnie szczęśliwym.

coreczkatatusia dodano: 11 kwietnia 2014

Biorę wdech, zwykły wdech czyni mnie szczęśliwym.

rzygam miłością   przyjaźnią i wszystkimi innymi stosunkami między ludzkimi. szczerze wątpie czy jest już na tym świecie coś szczerego? takiego czystego na sto procent.

coreczkatatusia dodano: 11 kwietnia 2014

rzygam miłością , przyjaźnią i wszystkimi innymi stosunkami między ludzkimi. szczerze wątpie czy jest już na tym świecie coś szczerego? takiego czystego na sto procent.

poczucie swej wartosci  to nie wywyższanie

coreczkatatusia dodano: 11 kwietnia 2014

poczucie swej wartosci, to nie wywyższanie

Gdy zapada się grunt pod nogami  Charakter  będziesz polegać mógł tu tylko na nim

poczekalniadusz dodano: 11 kwietnia 2014

Gdy zapada się grunt pod nogami Charakter, będziesz polegać mógł tu tylko na nim

Czego oczekujesz  czego chcesz i kim mam być  Nienawidzę ludzi  ich kłamstw  wymagań  obłudy  ich życia krzywd

poczekalniadusz dodano: 11 kwietnia 2014

Czego oczekujesz, czego chcesz i kim mam być Nienawidzę ludzi, ich kłamstw, wymagań, obłudy, ich życia krzywd

gratuluję :  teksty coreczkatatusia dodał komentarz: gratuluję :) do wpisu 9 kwietnia 2014
tak bardzo podbijam. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: tak bardzo podbijam. do wpisu 8 kwietnia 2014
 Zanikają wartości ludzie toczą ciągły wyścig  konsumuj człowiek i pomnażaj swoje zyski   ja mówię ci nie wierz w to pieniądze nie są wszystkim.

poczekalniadusz dodano: 8 kwietnia 2014

"Zanikają wartości ludzie toczą ciągły wyścig, konsumuj człowiek i pomnażaj swoje zyski , ja mówię ci nie wierz w to pieniądze nie są wszystkim."

Może wtedy trzeba było ich posłuchać? Może nie powinniśmy się zdarzyć  a dzisiaj mniej byśmy cierpieli. esperer

namalowanaksiezniczka dodano: 8 kwietnia 2014

Może wtedy trzeba było ich posłuchać? Może nie powinniśmy się zdarzyć, a dzisiaj mniej byśmy cierpieli./esperer
Autor cytatu: esperer

to miał być doskonały wieczór  tak jak kiedyś. i nie wiem  może miałam zbyt duże oczekiwania  albo po protu jestem przeraźliwie naiwna. wracając ciemnymi ulicami  modliłam się aby wreszcie odszedł. po raz pierwszy miałam go dosyć. tego wieczora miałam być najszczęśliwszą kobietą na świecie  a przepłakałam całą noc. tak o! bo jak inaczej miałam się czuć? pomylił mnie z nią. zaczął ją przy mnie wychwalać jak najwspanialszy cud. dobrze wiedząc jaki mam do niej stosunek. a przecież nie będę robiła durnych scen. wolę sama  schowana pod kołdrą  pomału umierać. bez świadków  bez pytań  bez durnego pocieszania. chociaż tym razem potrzebuję czyjeś obecności. potrzebuję kogoś  kto bez zbędnych pytań po prostu mnie przytulił. bo czuję się naprawdę źle. kurwa  jakie to śmieszne.

briefly dodano: 6 kwietnia 2014

to miał być doskonały wieczór, tak jak kiedyś. i nie wiem, może miałam zbyt duże oczekiwania, albo po protu jestem przeraźliwie naiwna. wracając ciemnymi ulicami, modliłam się aby wreszcie odszedł. po raz pierwszy miałam go dosyć. tego wieczora miałam być najszczęśliwszą kobietą na świecie, a przepłakałam całą noc. tak o! bo jak inaczej miałam się czuć? pomylił mnie z nią. zaczął ją przy mnie wychwalać jak najwspanialszy cud. dobrze wiedząc jaki mam do niej stosunek. a przecież nie będę robiła durnych scen. wolę sama, schowana pod kołdrą, pomału umierać. bez świadków, bez pytań, bez durnego pocieszania. chociaż tym razem potrzebuję czyjeś obecności. potrzebuję kogoś, kto bez zbędnych pytań po prostu mnie przytulił. bo czuję się naprawdę źle. kurwa, jakie to śmieszne.

pierwszy raz odważyłam się iść tam sama. dokładnie wymyłam każdy centymetr. pozbierałam liście. wyrównałam leżące wkoło kamyki. zmieniłam wodę w kwiatach  które następnie ułożyłam najlepiej jak umiałam. wyciągnęłam z torby mały  w Jego ulubionym czerwonym kolorze znicz. zapaliłam go  ustawiłam na zimnej płycie i prostując się  martwym wzrokiem spojrzałam na wyryte litery. dziesięć lat  tak dużo czasu  ale to wciąż boli tak samo  a przecież wyrzekali się  że kiedyś przestanie  że jakoś się z tym pogodzę. nie mieli racji. stoję dokładnie w tym samym miejscu co wtedy. mała dziewczynka  z bukietem białych róż w dłoniach  niepewnie spoglądająca w twarze płaczących ludzi. sama nie uroniłam ani jednej łzy  nie miałam po co. przecież On wyjechał  za chwilę wróci i znów będzie jak dawniej. ale dzisiaj nie potrafię opanować histerii. dzisiaj tęskni każdy milimetr mojego serca. więc już wróć Tato  zbyt długo Cię nie ma.

briefly dodano: 4 kwietnia 2014

pierwszy raz odważyłam się iść tam sama. dokładnie wymyłam każdy centymetr. pozbierałam liście. wyrównałam leżące wkoło kamyki. zmieniłam wodę w kwiatach, które następnie ułożyłam najlepiej jak umiałam. wyciągnęłam z torby mały, w Jego ulubionym czerwonym kolorze znicz. zapaliłam go, ustawiłam na zimnej płycie i prostując się, martwym wzrokiem spojrzałam na wyryte litery. dziesięć lat, tak dużo czasu, ale to wciąż boli tak samo, a przecież wyrzekali się, że kiedyś przestanie, że jakoś się z tym pogodzę. nie mieli racji. stoję dokładnie w tym samym miejscu co wtedy. mała dziewczynka, z bukietem białych róż w dłoniach, niepewnie spoglądająca w twarze płaczących ludzi. sama nie uroniłam ani jednej łzy, nie miałam po co. przecież On wyjechał, za chwilę wróci i znów będzie jak dawniej. ale dzisiaj nie potrafię opanować histerii. dzisiaj tęskni każdy milimetr mojego serca. więc już wróć Tato, zbyt długo Cię nie ma.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć