 |
i znów moje myśli zajebane twą osobą, znów rozpierdol w bani mi robią
|
|
 |
nie akceptujesz mnie? a to masz pecha, i tak prędzej czy później twoje zdanie odbije sie od dna echa
|
|
 |
odbij lala bo twoja gadka prowadzi do spięcia, jeszcze pięć sekund a nie wytrzymam tego napięcia
|
|
 |
zabiorę Cię tego lata, na koniec świata, we dwoje gdzieś coś powymiatać w naszych klimatach
|
|
 |
chcesz to sie staraj nie chcesz to spierdalaj .
|
|
 |
i patrząc na moje ulubione zdjęcie Twojej osoby z godziną 17;17 mam cichą nadzieję że wiesz że o tobie myślę .
|
|
 |
uważaj jacy ludzie dookoła Cie otaczają, bo na twym zaufaniu sie wzbogacają, pełno jest fałszywych, prawda jest taka że w tych czasach mało kto jest z grupy przwdziwych.
|
|
 |
codziennośc mnie przytłacza, to przykre że jestem kolejejnym zwykłym człowiekiem który sie stacza
|
|
 |
i teraz wiem, że mogę tu zostac do końca życia bo mam przy sobie najlepszych ludzi i wspaniałe drogi do przebycia .
|
|
 |
kręci mnie w nim jego cudowne wnętrze a nie wygląd i ubrania, z każdym dniem moje uczucia do niego piętrze i sięgam po więcej i więcej ♥
|
|
 |
ej.. przecież wiem, że tak samo myślisz, że nas wspólny sen już wkrótce się ziści
I odejdzie w cień wszystko czego się baliśmy
więc patrzymy na kalendarz z myślą, że to tylko liczby
|
|
|
|