 |
A kiedy przyjdzie ten moment, pożegnamy się na zawsze.
|
|
 |
-Zamknij oczy. Przytulasz ją najmocniej jak potrafisz. - Co robisz? - Ciii... kochanie, to tylko ja. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, Ty i Ja. I więcej nikt. Wyobraź sobie, nas razem.
|
|
 |
Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
 |
Czas nie leczy ran. To my w swych czynach uzdrawiamy nasze chore dusze.
|
|
 |
Dopiero gdy pogodzisz się z przeznaczeniem, poczujesz się naprawdę szczęśliwa
|
|
 |
Nie pozwól, abym poczuła oddech zapomnienia, na mojej nagiej szyi.
|
|
 |
Zamknij oczy i wyobraź sobie nowy świat. Świat bez łez, bez smutku, bez oczekiwania, bez nadziei - świat bez miłości.
|
|
 |
Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.
|
|
 |
"Gdyby przywrócić rozum zakochanym, przestaliby kochać"
|
|
 |
Już nie ma dni bez Ciebie
|
|
 |
Chciałabym wykrzyczeć to całemu światu ! A skoro Ty jesteś całym moim światem wystarczy że powiem to Tobie.
|
|
 |
Pozwól mi oddać się bez cienia wątpliwości. Dryfując nie rozpoznaję marzeń. Coraz bardziej księżyc przysłania noc. Nadal nie rozpoznaję Ciebie we mgle. A może jesteś złudzeniem, które budzi mnie każdego ranka, aby przypomnieć że istniejesz. Nie zabieraj mi marzeń, tylko one mi pozostały.
|
|
|
|