 |
|
Nie bez powodu uczył mnie życia. Od początku wiedział, że kiedyś będę musiała żyć sama.
|
|
 |
|
kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. Zobaczysz jak sie czułam, kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
 |
|
Opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
 |
|
i wiem, że na pytanie 'kim dla Ciebie jestem', nie znasz odpowiedzi.
|
|
 |
|
Uwielbiam te dni, kiedy pomimo pochmurnego nieba chce mi się uśmiechać do każdego i cieszyć się, tak po prostu tym co mam.
|
|
 |
|
Nie cofniesz czasu, nie wrócisz do tamtych dni, są jak stare kino i czarno-biały film.
|
|
 |
|
Te słowa chrzęszczą jak szkło pod podeszwą. Trzeszczą? Chuj z tym, jebać to zresztą.
|
|
 |
|
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
 |
|
i patrzę w te oczy zmęczone jak moje, i co jest ze mną nie tak, że się boję o koniec?
|
|
 |
|
Wbrew pozorom łatwo kogoś stracić. Schody zaczynają się wtedy, gdy trzeba przyjąć tę stratę.
|
|
 |
|
Lubię samotność, ale niekiedy mam już dosyć. Wtedy szukam ludzi, by ponownie się zniechęcić.
|
|
 |
|
Jej oczy były przepełnione niemą prośbą o pomoc. Nikt nie potrafił zrozumieć krzyku jej źrenic.
|
|
|
|