 |
'Co się z nami stało siostra ?' zapytał mnie ziomek podczas jednego melanżu,oboje byliśmy już nieźle porobieni.Nie wiem , nie mam pojęcia co stało się z tym wszystkim.Co stało się z ludźmi którzy na tygodniu chodzili do szkoły a upijali się tylko w weekendy.Co stało się z opcją że trawa tylko okazyjnie a nie codziennie?Co stało się z postanowieniem że twarde dragi mają być rzadziej nić rzadko a nagle są częściej niż często.Co się takiego stało że już nie wyobrażamy sobie wyjścia bez alkoholu , soboty bez baletu i poranków bez kaca? Tak ,wiem że będziemy tego żałować za klika lat ale wiem też że dzisiaj znowu na mieście jest gruby melanż / nacpanaaa
|
|
 |
mimo tylu osób stojących wokół mnie, nigdy nie czułam się bardziej samotna.
|
|
 |
rzeczywistość upadła na wyobraźnię. zgniatając ją swoim ciężarem.
|
|
 |
kogo chciałabyś widzieć, patrząc w lustro?
|
|
 |
|
fajnie jest mieć świadomość, że znalazłam grupę osób, które bez względu na czas i miejsce potrafią poprawić mi humor w niecałą minute. / kszy
|
|
 |
na jednym wdechu usuwam archiuwm, sms'y i numer.
|
|
 |
mam ograniczone zaufanie do ludzi, którzy mnie zawiedli. nawet jeśli to było w wieku przedszkolnym.
|
|
 |
ufam. płaczę. przebaczam. i to mnie niszczy.
|
|
 |
Jest człowiekiem paradoksalnym , potrafi mnie niszczyć i dawać mi sens życia zarazem . / nacpanaaa
|
|
 |
wśród drzew iglastych okradziono ją z miłości. pod tą sosną Wierny On wpychał swój język do jamy ustnej Zwykłej Dupodajki.
|
|
 |
Nie jesteś w stanie mnie zniszczyć bo znam swoją wartość.Ja jestem w stanie zniszczyć ciebie bo twoja wartość jest mocno poszarpana o czym zresztą głośno słychać w każdym klubie , na każdym osiedlu mała / nacpanaaa
|
|
|
|