 |
Zmieniłeś w moim życiu cholernie dużo. Stanowczo za dużo.
|
|
 |
A ty... pojawiłeś się zupełnie przypadkiem, ale wiesz... tylko przypadkiem nie odchodź ! Bo mimo wszystko sama nie wiem dlaczego tak bardzo chcę byś był.
|
|
 |
I tylko na jego widok ogarnia mnie zawsze przyjemne zdziwienie i ekscytacja.
|
|
 |
Ona wtuliła się w jego ramiona. Jego bicie serca i ta woń jego perfum ukoiła jej smutek.
|
|
 |
Czy chciałabym z nim być ? Tak i nie. Tak, bo jest jedyną osobą, którą naprawdę kocham. Nie, bo jego szczęście stawiam ponad wszystko, a wiem, że nie jestem spełnieniem jego marzeń .
|
|
 |
Nie byłeś przy mnie wtedy, gdy najbardziej potrzebowałam czyjegoś pocieszenia. Musiałam sobie radzić sama w najtrudniejszych momentach. Nie byłeś tak jak powinieneś być. Traciłam noce na płaczu,wspominaniu i rozmyślaniu. Straciłam uśmiech, nie potrafiłam się śmiać nawet z najśmieszniejszych opowieści i żartów. Uczyłam się żyć bez Ciebie. Odrabiałam zadanie z poprawnej egzystencji mimo tego, że nie ma najważniejszej osoby w moim życiu. Nawet zaczęłam myśleć o kimś innym, mówić o nim częściej niż o Tobie. Noce coraz częściej były przespane, a ja wzięłam się w garść, a ty jedną cholerną wiadomością niszczysz to na co pracowałam tak długi czas, i robisz to w tak cholernie piękny i subtelny sposób, że szlag mnie trafia, i uśmiecham się do monitora...
|
|
 |
Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech.
|
|
 |
Nawet w snach na Jego widok mam motylki w brzuchu. Co On takiego w sobie ma, że poszłabym za Nim na koniec świata?
|
|
 |
I stojąc z Tobą, wtulona w Twoje ramiona, byłam z siebie dumna. W końcu wiedziałam, że możesz mieć każdą, ale nie każda może mieć Ciebie.
|
|
|
|