![Wiem ze to glupie ale za każdym razem wracając do domu wychodząc z psem czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją ze czai się on gdzieś za rogiem że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka po czym jedną ręką złapie smycz a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym: no hejka Kochanie! na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach cmokałam w policzek narzekając na to że nie uprzedził mnie że przyjdzie że znowu jestem nieogarnięta a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem za spojrzeniem za Jego dotykiem czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Wiem,ze to glupie,ale za każdym razem wracając do domu,wychodząc z psem,czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją,że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją,ze czai się on gdzieś za rogiem,że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką,pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka,po czym jedną ręką złapie smycz,a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi,gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym:"no hejka Kochanie!",na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach,cmokałam w policzek narzekając na to,że nie uprzedził mnie,że przyjdzie,że znowu jestem nieogarnięta,a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem,za spojrzeniem,za Jego dotykiem,czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą..|| pozorna
|
|
![Piąteek ! Melanżowanie czas zacząć . :](http://files.moblo.pl/0/6/86/av65_68645_xdd.jpg) |
Piąteek ! ;> Melanżowanie czas zacząć . :)
|
|
![“Potem przez następne miesiące wydawało mi się że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.”](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
“Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.”
|
|
![Największym błędem jest udawanie że to co nas boli jest nam obojętne.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Największym błędem jest udawanie, że to co nas boli, jest nam obojętne.
|
|
![Moglibyśmy teraz porozmawiać i wszystko wyjaśnić bez emocji. Trochę czasu minęło moje życie zmieniło się w każdym aspekcie twoje pewnie też. Nie mówię tu o zaczynaniu wszystkiego od nowa tylko o rozmowie dwóch osób które były kiedyś dla siebie ważne i nie będą nigdy więcej.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Moglibyśmy teraz porozmawiać i wszystko wyjaśnić, bez emocji. Trochę czasu minęło, moje życie zmieniło się w każdym aspekcie, twoje pewnie też. Nie mówię tu o zaczynaniu wszystkiego od nowa tylko o rozmowie dwóch osób, które były kiedyś dla siebie ważne i nie będą nigdy więcej.
|
|
![Była niezorganizowana. Osobna. Miała swój świat. Czytała czytała czytała. Zachwycała się zdaniami i słowami. Wzruszała wierszami. Rozumiała co czyta. Świat był taki jakim go czytała. Ludzie byli tacy jakimi ich sobie idealizowała. Kochała kochała kochała. Pisała listy nie spała czasem cierpiała żyła w uniesieniu. Nie zastanawiał się ile kosztuje mleko i dlaczego drabiny straży pożarnej sięgają tylko do ósmego piętra ... Pracowała. Żyła. Nie widziała nigdy dokładnie jaka jest data i która godzina. Żyła.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Była niezorganizowana. Osobna. Miała swój świat. Czytała, czytała, czytała. Zachwycała się zdaniami, i słowami. Wzruszała wierszami. Rozumiała, co czyta. Świat był taki, jakim go czytała. Ludzie byli tacy, jakimi ich sobie idealizowała. Kochała, kochała, kochała. Pisała listy, nie spała, czasem cierpiała, żyła w uniesieniu. Nie zastanawiał się, ile kosztuje mleko i dlaczego drabiny straży pożarnej sięgają tylko do ósmego piętra (...) Pracowała. Żyła. Nie widziała nigdy dokładnie, jaka jest data i która godzina. Żyła.
|
|
![Kochanie życie na tym polega. Na nieprzeciwnościach. Trzeba codziennie zaciskać zęby a Ty rób to tak dyskretnie żeby na twarzy mieć uśmiech. I próbuj. Dziś się nie uda uda się jutro jeżeli nie jutro... Kiedyś. Jeżeli będziesz dostatecznie długo próbować.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
- Kochanie, życie na tym polega. Na nieprzeciwnościach. Trzeba codziennie zaciskać zęby, a Ty rób to tak dyskretnie, żeby na twarzy mieć uśmiech. I próbuj. Dziś się nie uda - uda się jutro, jeżeli nie jutro... Kiedyś. Jeżeli będziesz dostatecznie długo próbować.
|
|
![Płaczę. Idę ulicą i płaczę. Łzy mi wchodzą do ust. A taki byłem wesoły nie tak dawno tak sobie szedłem w podskokach wesoło. A teraz płaczę. Cały brzuch mi się trzęsie od płaczu.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Płaczę. Idę ulicą i płaczę. Łzy mi wchodzą do ust. A taki byłem wesoły nie tak dawno, tak sobie szedłem w podskokach wesoło. A teraz płaczę. Cały brzuch mi się trzęsie od płaczu.
|
|
![Był marzeniem każdej dziewczyny pragnieniem każdych kobiecych zmysłów pobudzał wyobraźnię i napawał szczęściem każdą która go poznała.Przy nim nawet mecz był ciekawy a gorzka herbata od razu nabierała słodkiego smaku.Pokochałam go jednak wtedy gdy juz przestał patrzeć na mnie w ten sam sposób jak na początu gdy bez czułości dotykał mego ciała i bez żadnych emocji składał swój pocałunek na moich wargach.Odszedł.Zniknął rozpłynął się dla mnie w powietrzu.Nie mam złudzeń nie mam nadziei.Wiem że to koniec lecz boję się..Boję się pokochać innego boję sie znów zaufać i się oddać boję się że akurat wtedy gdy będę próbowała ułożyć sobie na nowo życie to on znowu pojawi sie na mojej drodze.Rozwali wszystko..Wszystkie fundamenty które próbowałam sama postawić bez niego ale z pomoca innego.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Był marzeniem każdej dziewczyny, pragnieniem każdych kobiecych zmysłów, pobudzał wyobraźnię i napawał szczęściem każdą która go poznała.Przy nim nawet mecz był ciekawy,a gorzka herbata od razu nabierała słodkiego smaku.Pokochałam go jednak wtedy, gdy juz przestał patrzeć na mnie w ten sam sposób jak na początu, gdy bez czułości dotykał mego ciała i bez żadnych emocji składał swój pocałunek na moich wargach.Odszedł.Zniknął, rozpłynął się dla mnie w powietrzu.Nie mam złudzeń, nie mam nadziei.Wiem,że to koniec,lecz boję się..Boję się pokochać innego,boję sie znów zaufać i się oddać, boję się,że akurat wtedy, gdy będę próbowała ułożyć sobie na nowo życie to on znowu pojawi sie na mojej drodze.Rozwali wszystko..Wszystkie fundamenty, które próbowałam sama postawić,bez niego,ale z pomoca innego.. || pozorna
|
|
![Opuszkami palców otarłam łzy z policzków które jak na złość nie chciały przestać lecieć.Jedne zasychały tylko po to aby po chwili pojawiły się kolejne.Zaparzyłam herbate i usiadłam na drewnianym parapecie wspominając to co było co odeszło.Nie wiem ile czasu minęło nie wiem ile miesięcy przeniosłam się wstecz ale gdy wzięłam kubek w dłonie herbata była zimna a dłonie lodowate.Wspomnienia bolą ale nie żałuję.Nie żałuję żadnej z chwili z Nim spędzonej żadnego dotyku żadnego pocałunku.To On naczył mnie kochac to On nauczył mnie miłości..I niestety nauczył mnie cierpienia.Nauczył mnie jak udawać śmiech i jak powstrzymywać łzy przy innych.Jak cierpieć w samotności nie zadręczając tym innych..Mimo tego nie żałuję.Kocham tęsknie pragnę.Pragnę być z kimś kto mnie nie chce kogoś kto wyrwał mi kawałek serca pozostawiajac wielką ranę mimo to czekam..Czekam aż stanie u progu moich drzwi i powie że żałuję ze kocha.. No cóż..pomarzyć zawsze można powiedziałąm na głos ocierając kolejna łzę.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Opuszkami palców otarłam łzy z policzków,które jak na złość nie chciały przestać lecieć.Jedne zasychały tylko po to,aby po chwili pojawiły się kolejne.Zaparzyłam herbate i usiadłam na drewnianym parapecie wspominając to co było,co odeszło.Nie wiem ile czasu minęło,nie wiem ile miesięcy przeniosłam się wstecz,ale gdy wzięłam kubek w dłonie herbata była zimna,a dłonie lodowate.Wspomnienia bolą,ale nie żałuję.Nie żałuję żadnej z chwili z Nim spędzonej,żadnego dotyku,żadnego pocałunku.To On naczył mnie kochac,to On nauczył mnie miłości..I niestety nauczył mnie cierpienia.Nauczył mnie jak udawać śmiech i jak powstrzymywać łzy przy innych.Jak cierpieć w samotności nie zadręczając tym innych..Mimo tego nie żałuję.Kocham,tęsknie,pragnę.Pragnę być z kimś kto mnie nie chce,kogoś kto wyrwał mi kawałek serca pozostawiajac wielką ranę,mimo to czekam..Czekam,aż stanie u progu moich drzwi i powie,że żałuję,ze kocha..-No cóż..pomarzyć zawsze można-powiedziałąm na głos ocierając kolejna łzę.. ||pozorna
|
|
![Niby dobrze a jednak coś jest kurewsko nie tak.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Niby dobrze a jednak coś jest kurewsko nie tak.
|
|
|
|