|
Uniosłam ku górze lampkę czerwonego wina. Przysłoniłam sobie nią pustą ulicę, szare budynki wyglądające zza koron drzew, mały, prywatny parking pełen samochodów. Wpatrywałam się za okno, gdy tak naprawdę próbowałam dostrzec tę właściwą drogę, którą będę mogła wybrać tak, aby nie żałować jej za parę lat. Zasłoniłam kieliszkiem cały ten fizyczny świat, cały ten syf, aby móc spojrzeć na układ rzeczywistości sercem, ale nie potrafiłam. Nie potrafiłam. To jak walka człowieka za śmiercią - w większości wypadkach przegra się tę walkę od czasu do czasu udając jedynie się jej wymknąć i przedłużyć nasz pobyt na ziemi. Z głośników wydobywał się Dżem idealnie komponujący się z przesyconymi uczuciami pompki w klatce piersiowej. Zaczęłam szeptać w próżnię, bezsensu i bez celu, drwiłam sama z siebie. Spłynęła pierwsza łza. Łza smutku ma jedną konkretną cechę: jest chłodna i lodowa tak teraźniejszość. /happylove
|
|
|
Dotkniesz, a ja pozwolę pocałować każdy skrawek mojego ciała. Pozwolę Ci policzyć z przesadną dokładnością każdy nawet najmniejszy pieprzyk na moim ciele. Pozwolę, aby po moich plecach przeszedł dreszcz, a cała powierzchnię skóry pokryła gęsia skórka. Pozwolę, aby Twoje ciepło idealnie splotło się z moim. Kosmyki włosów zbuntują się i wyrwą z mocno związanego koku, opadając Ci na twarz. Opuszkami palców dotknę policzków nieznacznie zaróżowionych, skupiając wzrok na ciemnych oczach przesiąkniętych pożądaniem. Zbliżę twarz, czując gorący oddech na nosie. Uśmiechnę się i zagryzę dolną wargę. Twoją. A to będzie dopiero przedsmak tego co czeka na Nas tuż za rogiem. Dłonie złączą się na chłodnej pościeli, usta zamilkną na moment, zapanuje cisza, którą przerwą serca, proszące o więcej. Wskazówki zegara przestaną tykać. Teraz to MY będziemy rządzić światem. My z Naszymi uczuciami. Idealny plan przejęcia przyszłości. /happylove
|
|
|
to kurwa boli. to skurwysyńsko boli. nie pakuj się w miłość, ziom, bo Cię rozpierdoli.
|
|
|
nie obiecuj wiecznej miłości, nie znam się na żartach.
|
|
|
Nie, nie teraz, nie tutaj, oh no proszę Cię, przecież mieliśmy już z tym skończyć, przecież mamy swoje życie, zupełnie odrębne, oh kurwa, już przykładne, ja z nim, Ty z nią, no proszę Cię, oh, nie całuj mnie w szyję, przecież wiesz jak to na mnie działa, jezuu, pomyśl o niej, oh no pomyśl, ja pomyśle o nim, niee, to nie ma sensu, przecież to nie ma sensu, po co mam myśleć o nim skoro to mnie jeszcze bardziej nakręca, bo przecież to Ciebie kocham, nie jego, ciągle Ciebie i jezuu, nawet nie żałuję, że jestem teraz z Tobą, a on gdzieś na piwie z kumplami i właśnie do mnie dzwoni, a ja, ja się z Tobą pierdolę, jakbyśmy to robili pierwszy raz po długo wyczekiwanym czasie i jutro, jutro pewnie powiem mu znów, że to koniec, że jestem dla niego zbyt zła, a on, on mi znów wybaczy, oh kurwa, ale jaki to ma sens, skoro znów to zrobię, ale tylko z Tobą, tylko z Tobą, tylko kurwa z Tobą, bo Ciebie kocham, oh kurwa, ja na serio kocham, a mówiłeś, że nie potrafię. / believe.me
|
|
|
jesteś mi potrzebny do kawy jak siorpanie do herbaty, smakuje wtedy o niebo lepiej.
|
|
|
nie znasz uczucia, kiedy idąc do lekarza chcesz dowiedzieć się, że jesteś zmuszona położyć się do szpitala i fantazyjnie sklejasz w myślach wiadomość o tym do niego w nadzeji, że chociaż w takim momencie będziesz istotna jedynie ty.
|
|
|
w związku uczucie powinno się pielęgnować. ale co jeżeli druga osoba zmusza nas do jego zaniechania, żeby było nam lżej?
|
|
|
Jeden miesiąc, a ja szaleję. I nawet jeśli wczoraj coś mówiłam, to dziś to już nie ma znaczenia, bo znów mam inne zdanie, znów zmieniłam swoje życie, a przynajmniej mi się tak wydaje, bo oh kurwa, przecież nie jarałam od 3 miesięcy i oni mieli tu być, mieli ze mną siedzieć i mówić do mnie, kurwa mieli mówić nawet największe głupoty, ale wtedy wiedziałabym, że jestem potrzebna, a tak, a tak to siedzę sama i nie mam w ogóle sił na nic, szczególnie, że z każdą sekundą uświadamiam sobie jaką jestem głupią suką i że niszczę swoje życie, a w największej mierze innym i kurwa mać, czemu ja tu jestem dalej, no kurwa czemu, skoro chcę się upalić, chcę nie pamiętać tego okresu, chcę kurwa wymazać z pamięci, oh no nie wiem, bo ja pierdole, jestem beznadziejna, a to dopiero najprawdopodobniej jakaś połowa mojego istnienia, a ja nie potrafię powstrzymać tego mechanizmu zwanego idiotyzm. / believe.me
|
|
|
Ale po chuj ja to robiłam, no po chuj,po co piłam kolejkę na przemian z jaraniem jointa, no po co, skoro wiedziałam, że mi się urwie film. I kurwa mać, jaka ja jestem niedojrzała, no szlag by to trafił,przecież widziałam Cię zaraz po tym jak weszłam do klubu, mogłam stamtąd wyjść,mogłam kurwa wyjść i iść do klubu obok, albo kurwa jechać do domu i zrobić domówkę, ale niee, ja musiałam tam zostać, no pewnie i musiałam znów pokazać jaka jestem słaba i ohh,jak kurwa mać dalej Cię kocham i jak bardzo tęsknię i że te 2 miesiące bez żadnej rozmowy to kurwa najgorsze dwa miesiące w moim życiu i tak naprawdę to Ty ciągle jesteś w mojej głowie,mimo,że w tym czasie zaczynałam dwa nowe związki i kurwa mać, na pewno coś jeszcze powiedziałam, ale nie pamiętam już, nie pamiętam połowy wieczoru, a co dopiero szczegółów rozmowy. I kurwa, jak ja mam sobie ułożyć życie, skoro nawet kiedy przychodzę z innym facetem to wciąż nie mogę stłumić tego co czuję. No kurwa, idiotka, największa idiotka. /believe.me
|
|
|
|