 |
“ Gdy odeszłaś nie chciałem wyprać pościeli, bo nie chciałem stracić tego zapachu.
Byłem całkiem popieprzony. Budziłem się rano i czułem twój zapach.
Myślałem wtedy, że jesteś przy mnie i serce mi pękało na nowo. ”
|
|
 |
Cokolwiek ma się stać.
Żaden Bóg tego nie powstrzyma.
|
|
 |
Jestem kobietą. Mogę być tak niekonsekwentna jak zechcę.
|
|
 |
Bądź bardzo, bardzo ostrożny na to co
wkładasz do głowy, bo już nigdy tego z niej
nie wyciągniesz.
|
|
 |
Umierałam już nie raz z miłości do Ciebie. Znam każdy ból towarzyszący temu uczuciu. Wywrócony żołądek do góry nogami to nic, milion łez spływających po policzkach to tez niewiele, przy miłości tak ogromnej, która mogłaby pochłonąć cala planetę. To nic ze czasami boli.
|
|
 |
Mam ochotę teraz się z Tobą kochać. Pieprz się ze mną, kochanie.
|
|
 |
Czuję tak bardzo, że jest tym odpowiednim elementem w moim życiu. Tą cząstką mnie, która szukała natchnienia, spokoju i uczucia. Prawdziwego uczucia budowanego na rozmowie, delikatnym dotyku, pięknej obecności. Czuję, że jest tą osobą, z którą mam ochotę snuć plany. Te bliskie, dalekie, codzienne. Chcę go ciągle poznawać. I być przy nim. Potrzebuję go. Mocno.
|
|
 |
Wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić. Musisz je mieć. I to jest straszne.
|
|
 |
W życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
|
|
 |
"Pożeram Cię wzrokiem, zapamiętuje krok po kroku Twoja twarz, zagłębiam się w czeluściach piekła. Widzę jak przepraszasz mnie za to wszystko, ale ja nie żałuje. Staram się zapamiętać jak najwięcej, nigdy nie wiadomo kiedy znów Cię ujrzę. Twój zapach jest intensywny do tego stopnia, ze tracę kontrole nad własnym ciałem. Uginam się pod pokusa zwalczającą po kolei mój umysł, ciało i dusze. Już nie mowie czego oczekuje. Teraz tylko powtarzam jak bardzo pragnę Cię mieć.”
|
|
 |
Zawsze są dwie możliwości: że coś się stanie albo że nic się nie stanie. Załóżmy, że wszystko będzie dobrze, bo jak się będziemy martwić na zapas, to nie starczy nam siły na normalne życie.
|
|
 |
A Ty? Bałaś się kiedyś, że nie wystarczysz?
|
|
|
|