 |
było, minęło, więcej nie wróci. czasami spotykamy na swej drodze zbyt mało wartościowych ludzi.
|
|
 |
'powiem, że kradnę życia najlepsze chwile.
zanim utonę na dnie, a czas mnie zabije'
|
|
 |
odczuwam pustkę, brak mi czegoś, nie wiem sama.
|
|
 |
strach czasami nie pozwala doświadczyć czegoś pięknego...
|
|
 |
mężczyźni różnie pojmują miłość
niektórzy tak, że kobiety czują jakby jej nie było.
|
|
 |
To ten świat, na niego łatwo zrzucić winę
To ten świat, a nie my, jest skurwysynem
|
|
 |
czasami porzucamy ludzi, tylko dlatego, iż boimy się, że Oni zrobią to pierwsi
|
|
 |
Morał tej bajki jest krótki i niektórym znany... Ten świat z dnia na dzień staje sie bardziej pojebany
|
|
 |
ranisz słowami, zabijasz milczeniem...
|
|
 |
wyłącz gg , usuń nk , facebook i inne pierdoły , wyłącz telefon .. i zobacz kto pierwszy zapuka do twoich drzwi . kto ?
|
|
 |
Kilka tygodni później, po powrocie z pracy, zastała go siedzącego na swoich walizkach, z twarzą ukrytą w dłoniach. Poklepała go po plecach i przeszła do kuchni, by po kilku minutach wrócić z dwoma kubkami gorącej czekolady. Podała jeden z nich chłopakowi i usiadła obok niego, bez słowa. Podniósł głowę i uśmiechnął się lekko, jednym kącikiem ust. Odłożył kubek obok walizek i wstał. - Posłuchaj mnie. Każdego dnia. Każdego cholernego dnia chcę cię pocałować tuż po przebudzeniu, chcę patrzeć na twoją twarz, chcę cię pocałować tak jakby nie było jutra, chcę słyszeć bicie twojego serca, czuć twoją skórę pod moimi palcami, pocałować cię tak, żebyś straciła panowanie nad sobą, chcę po prostu z tobą być. Chcę być, kiedy będziesz miała dosyć codzienności. Spróbujmy jeszcze raz. Wypiła łyk czekolady i uśmiechnęła się pod nosem. Popatrzyła chwilę na niego i uśmiechnęła się szeroko. - Pocałuj mnie.
|
|
|
|