 |
Kilka słów kreślonych na szarej, naznaczonej mokrymi uczuciami kartce. Serce samo przekazało to co boli najbardziej.. bez zbędnych słów uświadomiło jak cholernie boli samotność. Jak tęsknota rozszarpuje gojące się rany. Jak grymas na twarzy spotykany codziennie rano budzi niechęć do świata. Jak ostatnim tchnieniem łapie powietrze by eksplodować uczuciami zamkniętymi w łzach. Upadam każdego wieczora topiąc się we własnym bólu. Okrywając się smutkiem jak ciepłym kocem uciekam tam gdzie mogę drzeć mordę aż zedrę gardło. Wtedy zamilknę i przestanę prosić żebyś wrócił.. tylko wtedy nastanie głucha cisza. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
2. i przede wszystkim zakochana w Tobie całym sercem, które tak naprawdę już dawno Ci oddała, a Ty zrobiłes z niego ciepłe, ciekłe ścierwo. Egoistycznie przytulasz Ją do siebie i wprowadzasz do swojego świata by znowu krwawiła i umierała z Twoim imieniem na duszy. I kurwa jestem tym pieprzonym, zjebanym, frajerem. Każdego dnia jak Bin Laden, bombarduje miasto skryte w Jej pięknym wnętrzu, w którym buduje naszą przyszłość. I kurwa nienawidzę siebie za to i choć próbuję się zmienić, to jest to syzyfowa praca. Skurwiel pozostanie skurwielem.
|
|
 |
1.Wiesz, co jest najgorsze? Gdy kochasz kogoś każdą najmniejszą cząsteczką w sobie, do granic. Widzisz w tej osobie ideał w ciele człowieka, Twoje serce ubrane w skórę. Jej uśmiech jest drogowskazem w ciemnych alejach codzienności, krwiobiegiem napędzającym Cię do życia, sensem bez którego nie potrafisz istnieć. A Ty jesteś Skurwiałym dupkiem, który wszystko niszczy jak tornado, w kilka sekund rozwalasz całą utopię waszych serc, uczucie, o którym sobie szeptały i uśmiechy tak szczere jak małe dzieci. Jesteś debilem, który owija w szkło słowa i rzuca nimi prosto w środek Jej serca, tak by skurczyło się i pękło na kryształki, kryształki, które spłyną po zimnym policzku. Jesteś skończonym idiotą, który każdego dnia drze Jej cierpliwość, oddanie i zaufanie na strzępy. Jesteś frajerem i pierdolonym szczęściarzem, bo Ona każdego dnia staje w progu Twojego życia, z wyciągniętym sercem i pyta czy może wejść. Stoi cała zakrwawiona, pocięta, zmęczona, poobijana, postrzępiona i przede wszystkim z
|
|
 |
|
Lubię ten stan gdy alkohol leje się litrami, w bani mam totalny meksyk, a wokół mnie garstka wspaniałych przyjaciół z którymi idę ramię w ramię. / lajfisbrutal
|
|
 |
|
Zapraszają mnie na wódkę i blanta wciągając w pierdolony syf. Nie odmówię dobrej zabawy i chorych schiz. To już część mojego pieprzonego życia kochanie. / lajfisbrutal.
|
|
 |
|
W jednym ręku zwalający z nóg kieliszek czystej, w drugim zaś ukajający zmysły papieros, a wokół mnie garstka tych najbliższych. To jedyny sposób, by o Tobie zapomnieć. Wiem, że potrafię. Wiem, że dam radę funkcjonować bez Ciebie. Daj mi tylko odrobinę czasu, a pewnego dnia mijając Cię na ulicy przejdę obojętne. Daje Ci słowo, że nie ujrzysz mnie ani zapłakanej, ani smutnej. Wyleczę się z Twojego nałogu kochane, obiecuję. /lajfisbrutal
|
|
 |
|
- Nawina gówniara z Ciebie młoda jest. Przeszłość Cię zabije - skwitował wszystko pijany kumpel. - Nawina gówniara? Bo co? Bo kocham go i wracam do wspomnień, które tak bardzo uspakajają moje zmysły. Bo wszystkie chwile razem spędzone łatają dziury w mym sercu. Bo miłość do niego i te pieprzone wspomnienia pomagają mi przetrwać. Przeszłość jest najlepszym okresem z mojego życia i nie mam najmniejszej ochoty jej wymazywać ze swej pamięci.- przechyliłam kolejny kieliszek czystej przyglądając się facetowi swojemu życia, który tańczył na parkiecie z jakąś małolatą /lajfisbrutal.
|
|
 |
|
Uwielbiam te wieczory, gdy najebana jak szmata, zjarana jak dzika świnia idę przez osiedlę slalomem nie przejmując się niczym. Mam swój świat, swoje kredki i maluje prawdziwy scenariusz życia. /lajfisbrutal
|
|
 |
wszyscy znamy osobę, która bez przerwy narzeka na swoją wagę, cześć jestem Kasia.
|
|
 |
i tylko obiecaj mi, że za jakieś pięć lat, gdy będziemy siedzieć w jakimś brudnym, tanim motelu z tandetnymi, czerwonymi zasłonkami w oknach, gdy będziemy kłócić się o ostatnią, zwykłą kanapkę z serem, podczas gdy w tle poleci unchained melody, a w małym telewizorku z jednym kanałem poleci któryś raz z rzędu ' uwierz w ducha' , po prostu obiecaj, że wyszeptasz mi wtedy do ucha, krótkie, magiczne : zostań moją żoną. ' obiecujesz? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
kilkanaście fajek wypalonych w ciągu dnia, puste butelki po wódce schowane w pralce, zarzygane ciuchy, akcje jak z tanich filmów porno, nienawiść do ludzi, nienawiść do świata, łóżko pachnące beznadziejnym seksem i przekleństwa w ustach. zła osoba, zła córka? zgaduję, że to dojrzewanie. / tymbarkoholiczka
|
|
|
|