 |
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz, I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa. I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami,A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie z żalem i gniewem dziecka,I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować.Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo go zażywasz.Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty.I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść…Że naprawdę jesteś silny,I że masz swoją wartość.
|
|
 |
Gdybym wiedział, gdybym potrafił pokonać samego siebie,
gdyby opuścił mnie strach,
strach przed życiem i szczęściem.
W tej ostatniej drodze głupców, kłamców i straceńców,
nie będę sam..
Podąża za mną setki mnie podobnych,
szukających ucieczki,
ucieczki przed samym sobą.
Tak to zwykle się kończy... / Chada
|
|
 |
Anioł Stróż w tamtej chwili chyba poszedł się zdrzemnąć.
Tak to zwykle się kończy.
Wyjdź tym faktom naprzeciw.
Pewnie przyznał by racje, gdyby się nie powiesił.. / Chada
|
|
 |
Oczy miął pełne żalu, nie ze wszystkim się godził.
Lecz był sobą, a nie kimś za kogo chciał uchodzić. / Chada
|
|
 |
Wiedziałem, że droga którą podążam prowadzi mnie do samozniszczenia,
chciałem inaczej żyć.
Normalna praca, rodzina, dom..
Uległem jednak pokusom,
a jedyny sposób żeby uwalniać się od pokusy... to jej ulec.
Nie dotrzymałem słowa,
słowa danego samego sobie.
Nie miałem już odwrotu,
zmierzałem donikąd,
moim przyjacielem stał się strach,
strach przed samym sobą. / Chada
|
|
 |
Szkoda, że nie widzisz jak za Tobą tęsknię.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Już wiesz, że u mnie nie trudno o obsesję, fazę, schizę czy miłość - nazwij to sobie jak chcesz - ale po chuj pozwalasz mi się zbliżać do siebie, a później nagle znikasz, milczysz, olewasz? //bereszczaneczka
|
|
 |
Wciąż modlę się o znak, o szept, o okruch obecności. //bereszczaneczka
|
|
 |
To skomplikowane? Wręcz przeciwnie: Ona kocha, On ma wyjebane! Proste. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie pierdol mi, że wiesz czym jest miłość, skoro nawet nie potrafisz zauważyć tego, jak bardzo jest mi źle. //bereszczaneczka
|
|
 |
i nie ma nic gorszego niż ta przestrzeń w której tak często się zamykasz, z tą swoją samotnością, której z pewnością masz nadmiar, której można mieć już dość. To pieprzenie, ze lubię być sam, że poradzę sobie sam, że nie mam serca i że nikogo nie potrzebuję. Że kocham swoją wolność i samotność. Bzdura! Nikt nie jest szczęśliwy będąc samotnym. Samotność jest dobra tylko na chwile, da się z nią żyć, a i owszem, ale często życie dopierdala na tyle, że podnosi się wzrok w poszukiwaniu pomocnej dłoni, Ale nie Ty wolisz być sam, zupełnie sam. Szkoda tylko, że nie widzisz, ze komuś zależy na Tobie i że zachowując się tak odbierasz wszystko to co piękne jest. Jesteś dla mnie kimś ważnym i wiem, ze Twoje 'nie ważne; znaczy 'w chuj ważne, ale nie chce mi się tego tłumaczyć', ale co to kogo interesuje. Mała dziewczynka i jej gigantyczne problemy. Skończyłam. Dziękuje, cześć. //bereszczaneczka
|
|
 |
Ilekroć przejeżdżam obok miejsca, w którym się poznaliśmy myślę sobie, że to zabawne.. kiedyś nawet nie wiedziałam, że istniejesz, a teraz nie potrafię przestać o Tobie myśleć.. //bereszczaneczka
|
|
|
|