 |
Dopijam zimną już kawę i znów dziwne kminy, i mam takie schizy, tak mi niedobrze, tak rozpierdala mi serducho Piechocki w głośnikach - i to kolejna schiza, bo ja nie mam serca. I na szybko napisana wiadomość, gotowa do wysłania, zaproszenie z chorymi zamiarami, znowu cholera, znowu... I adresat już jest, i to wcale nie Jego numer. / definicjamiloscii
|
|
 |
Trzy miesiące temu? "I znów słyszę jego imię z Twoich ust, popierdoliło Cię", "rób co chcesz, ale wiesz jak to się skończy", "Twoja sprawa, lecz zobaczysz, będziesz cierpieć". Wszyscy, którzy wątpili w Niego, we mnie, w nas, w tą więź, w te uczucia - z wiernością wśród priorytetów, którą stawialiście pod największym znakiem zapytania, pierdolcie się. / definicjamiloscii
|
|
 |
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
 |
|
Uczucie pustki jest mi teraz najbliższe.
|
|
 |
W sercu czujesz o jeden sens więcej. Czujesz, jakby coś nagle uskrzydlało każdą chwilę nadając jej nadzwyczajny smak. Masz wrażenie, że los znowu się do Ciebie uśmiechnął, że dał Ci szansę. Spacerujesz boczną ulicą miasta, w jednej dłoni trzymając czerwoną różę, a w drugiej Jego dłoń. Nadzwyczajne uczucie. Jest obok Ciebie, i czujesz się tak dobrze. Nie myślisz o niczym innym, jak o was samych. Teraz jesteście tylko wy, i nikt więcej. Wiesz, że traktuje Cię naprawdę poważnie, że tkwicie w jednym uczuciu już dłuższy czas, i tak mimo wszystko pozostanie. Wgłębi siebie, cieszysz się, że go masz. Że w każdej chwili możesz się do niego przytulić, trzymać jego dłoń i zachowywać, jak skończona idiotka, bo wbrew temu, nigdy Cię tak nie potraktuje. Wiesz, że nigdy nie potraktuje Cię gorzej, że co byś nie zrobiła, nigdy nie nazwie Cię gorszą. / Endoftime.
|
|
 |
Proszę nie szarp mojego Serca.. Jeszcze bije w nim nadzieja.
|
|
 |
Teraz nie potrafię, od tak "przyjąć na klatę", że prawda jest całkiem inna..że Ty jesteś całkiem inny niż mi się wydawało. //bereszczaneczka
|
|
 |
I tak wiele jest momentów w ciągu dnia, których pustkę mógłbyś wypełnić tylko Ty.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Jak można tak po prostu odejść i pozostawić po sobie tylko tysiące wspomnień? //bereszczaneczka
|
|
 |
Proszę Cię nie odkładaj mnie na jutro. Nie chce być "tą drugą" sprawą, rzeczą czy czymkolwiek innym.. Nie chce, po prostu NIE CHCE być "ewentualnie", tylko "przede wszystkim" //bereszczaneczka
|
|
 |
Powoli ogarnia mnie nienawiść.. i to tylko dlatego, że nie potrafię jednak pozbyć się Miłości, która tak głęboko utkwiła w moim Sercu. //bereszczaneczka
|
|
 |
Chciałabym spotkać tego kto powiedział, że czas leczy rany....chciałabym żeby spojrzał w moje „szklane”, puste oczy.,....przesiąknięte cierpieniem, w oczy odarte z resztek nadziei, marzeń i złudzeń.....i z przekonaniem powtórzył swoje optymistyczne, magiczne słowa...”czas leczy rany".
|
|
|
|