głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika paulinkowa

lubiłam w sobie to  że potrafiłam zamaskować swoje uczucia do drugiej osoby  udawać obojętność  zgadzać się na to by druga osoba mogła wiązać się z kimś innym mimo tego  że samemu darzyło się ją czymś więcej niż przyjaźnią. lubiłam też jak piłam i po upojeniu stawałam się typową wariatką  która potrafiła tylko się śmiać  później rzygać i latać z rękami w górze  pokazując innym  że jest w swoim świecie. teraz tylko mi to przeszkadza i nie daje spokoju  że potrafiłam w taki sposób spierdolić sobie życie.

redsoxpugie dodano: 9 grudnia 2012

lubiłam w sobie to, że potrafiłam zamaskować swoje uczucia do drugiej osoby, udawać obojętność, zgadzać się na to by druga osoba mogła wiązać się z kimś innym mimo tego, że samemu darzyło się ją czymś więcej niż przyjaźnią. lubiłam też jak piłam i po upojeniu stawałam się typową wariatką, która potrafiła tylko się śmiać, później rzygać i latać z rękami w górze, pokazując innym, że jest w swoim świecie. teraz tylko mi to przeszkadza i nie daje spokoju, że potrafiłam w taki sposób spierdolić sobie życie.

patrzę przez okno  opieram się o parapet  moje nogi ogrzewa kaloryfer. słowa mamy dźwięczą w moich uszach:  chcę wyjechać  nie chcę tu zostać na zawsze. wyjedziemy... . w pewnym momencie wyczułam nawet nutkę podniecenia na myśl o wyjeździe z miejsca  którego szczerze od jakiegoś czasu nienawidziłam  jedyne co mnie z nim łączyło to silne wspomnienia z dzieciństwa  śmiech  zapach trawy i blask słońca  które za każdym razem się żegnało siedząc na murku pod domem. uśmiech mamy i babci. beztroska  brudne dłonie  zdarte kolana i prawdziwa więź między  swoimi . polana pełna drzew i tylko bieg pomiędzy nimi  bungee  kłótnie  płacz. worek uczuć  emocji  radości  których nigdy się już nie odzyska.

redsoxpugie dodano: 9 grudnia 2012

patrzę przez okno, opieram się o parapet, moje nogi ogrzewa kaloryfer. słowa mamy dźwięczą w moich uszach: "chcę wyjechać, nie chcę tu zostać na zawsze. wyjedziemy...". w pewnym momencie wyczułam nawet nutkę podniecenia na myśl o wyjeździe z miejsca, którego szczerze od jakiegoś czasu nienawidziłam, jedyne co mnie z nim łączyło to silne wspomnienia z dzieciństwa, śmiech, zapach trawy i blask słońca, które za każdym razem się żegnało siedząc na murku pod domem. uśmiech mamy i babci. beztroska, brudne dłonie, zdarte kolana i prawdziwa więź między "swoimi". polana pełna drzew i tylko bieg pomiędzy nimi, bungee, kłótnie, płacz. worek uczuć, emocji, radości, których nigdy się już nie odzyska.

ludzie  są jak herbata. do swojej ulubionej przywiązujesz się nad zwyczaj bardzo. do jej smaku  zapachu. ona parzy Cię w usta  ludzie parzą w serce. ale za herbatą  kiedy wycofają ją z produkcji nie będziesz rozpaczać na taką skalę jak za ludźmi  którzy mają to do siebie  że odchodzą. że zwyczajnie stygną.

abstracion dodano: 9 grudnia 2012

ludzie, są jak herbata. do swojej ulubionej przywiązujesz się nad zwyczaj bardzo. do jej smaku, zapachu. ona parzy Cię w usta, ludzie parzą w serce. ale za herbatą, kiedy wycofają ją z produkcji nie będziesz rozpaczać na taką skalę jak za ludźmi, którzy mają to do siebie, że odchodzą. że zwyczajnie stygną.

to miejsce gdzie serce jako pierwsze szepcze ci spiesz się lub strzeż się wierzcie

szpan dodano: 9 grudnia 2012

to miejsce gdzie serce jako pierwsze szepcze ci spiesz się lub strzeż się wierzcie

trzeba żyyyyyyyyyć!

redsoxpugie dodano: 6 grudnia 2012

trzeba żyyyyyyyyyć!

możesz życie brać.

redsoxpugie dodano: 6 grudnia 2012

możesz życie brać.

w pełnym słońcu grudnia.

redsoxpugie dodano: 6 grudnia 2012

w pełnym słońcu grudnia.

Znów wszystko zaczyna się pieprzyć  znów przestaje wierzyć w siebie  znów boję się  że nie dam rady.Znów  znów  znów.. dlaczego to się powtarza ?

yousee dodano: 6 grudnia 2012

Znów wszystko zaczyna się pieprzyć, znów przestaje wierzyć w siebie, znów boję się, że nie dam rady.Znów, znów, znów.. dlaczego to się powtarza ?

żałosny cień własnej egzystencji.

nenaa dodano: 4 grudnia 2012

żałosny cień własnej egzystencji.

W stopy kuje mnie chłód kuchennych płytek na podłodze. Żując kawałek zimnej  gumowej pizzy z wczorajszego obiadu  tępo wbijam wzrok w ośnieżoną brzozę za oknem. Faktycznie  spadł śnieg. Wiedziałam  że coś się zmieniło. Moje myśli zawieszone w jakiejś cholernie odległej pustce  krążą w okół zawstydzających snów  niespełnionych marzeń  złamanych obietnic i fałszywych słów  zbijając się w ciężką  twardą i ohydnie nieprzyjemną kulę wyrzutów sumienia  która jak ten wątpliwej jakości ser z pizzy  nie chce mi przejść przez gardło.

nenaa dodano: 3 grudnia 2012

W stopy kuje mnie chłód kuchennych płytek na podłodze. Żując kawałek zimnej, gumowej pizzy z wczorajszego obiadu, tępo wbijam wzrok w ośnieżoną brzozę za oknem. Faktycznie, spadł śnieg. Wiedziałam, że coś się zmieniło. Moje myśli zawieszone w jakiejś cholernie odległej pustce, krążą w okół zawstydzających snów, niespełnionych marzeń, złamanych obietnic i fałszywych słów, zbijając się w ciężką, twardą i ohydnie nieprzyjemną kulę wyrzutów sumienia, która jak ten wątpliwej jakości ser z pizzy, nie chce mi przejść przez gardło.

przyszłość miała być szansą a przyszła jaka przyszła  wszystko zdaje się być piękne  chyba  że widzisz to z bliska

ol.l dodano: 3 grudnia 2012

przyszłość miała być szansą a przyszła jaka przyszła wszystko zdaje się być piękne, chyba, że widzisz to z bliska

Pamiętam wszystko  ale nie wszystko rozumiem.

ol.l dodano: 29 listopada 2012

Pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć