 |
|
Nie powiem, że go kocham bo nie jestem tego pewna. Wiem, ze mi zależy na nim, że on jest jedynym facetem, który sprawia, że będę chodziła cały dzień z bananem na ryju i nic mnie nie sprowokuje. Wiem, że nic z tego nie będzie, nie chce żeby było bo nadal dzielą nas kilometry, ale chce przekroczyć tą barierę nienawiści.
|
|
 |
Listopad to nie jest łatwy miesiąc, więc ja też będę trudna.
|
|
 |
mów mi dobrze albo nie mów mi nic.
|
|
 |
Znowu coś umarło, znowu coś się śniło, znowu oszukali nas, znowu się coś popierdzieliło
|
|
 |
Bo życia sens jest prosty, nieskomplikowany!
|
|
 |
jak widać już się nie znamy.
|
|
 |
dążenie do perfekcyjnej obojętności.
|
|
 |
To boli, kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być nie mam złudzeń.
|
|
 |
wiesz co Ci powiem? że kurwa zawsze byłeś Ty.
|
|
 |
Z przyjaciółmi z tamtych czasów dziś się mijam bez słowa. A wtedy wiem, mogłabym za nich zamordować.
|
|
 |
jestem taka siaka nijaka,
nie moja,
nie twoja ,
niczyja.
bezosobowo samotna.
|
|
 |
to świat ,
w którym szczerość więdnie.
|
|
|
|