 |
nie miała zamiaru wychodzić tego dnia z domu . mimo tego , że świeciło słońce , które tak kochała . nagle zadzwonił do niej on . powiedział by wyszła na dwór . ubrała się szybko i zeszła na dół . otworzyła drzwi . za ogrodzeniem , opierając się z łobuzerskim uśmiechem o swoje auto stał on . szła w jego stronę spoglądając na niego spod wachlarzu czarnych rzęs swoimi bursztynowymi oczami . przytuliła się do niego mocno i spytała cicho : - czy ty mnie kochasz ? on uśmiechnął się zawadiacko , pocałował ją w czoło i odparł jej : - równie dobrze mogłabyś spytać czy oddycham
|
|
 |
skąd wiesz, że go kochasz? - to proste, tęsknie za nim codziennie.
|
|
 |
tak bardzo chcę dotknąć cię, ja liczę każdą chwile, ja liczę każdy dzień.
|
|
 |
ceń sie a najlepiej bądź bezcenna, prosto z serca, yo, zapamietaj.
|
|
 |
-Byłaś grzeczna? -I to jeszcze jak. Mijałam go na ulicy i nawet go nie oplułam.
|
|
 |
-chciałbym mieć dziewczynę - a jaka może Ci pomogę mam dużo koleżanek ? - musi być wysoka szczupła brunetka z zielonymi oczami i pięknym uśmiechem przede wszystkim szalona, wyrozumiała, szczera, pomocna , troskliwa, nie powinna pic , żeby nie lubiła siedzieć w domu w weekend.Powinna lubić dzieci być moją kochana żoną i matką moich synów..po prostu idealna - o jej to jakiś koncert życzeń -nie to prośba Boga by dal mi Ciebie na zawsze ...
|
|
 |
' Lukrowy Świat . ' Stan Odrętwienia . ' I Czuje Się Nikim . ' Za Siebie Nie Patrzeć . ' Na Niebie Ułożę Z Gwiazd Serce . ' Widzę Pustkę , Pustkę W Sercu . ' Mój Narkotyku , Mój Tlenie . ' I Oddam Miliony Za Twój Uśmiech . ' Realnie Nierealna . ' Człowieku Olej To , Zacznij Się Bawić . ' Kocham Cię Znienawidzoną Miłością . ' Tak Poprostu , Bez Słów . ' Czasem Wystarczy Jeden Gest . ' Magia Słów . ' Sztuczność Uczuć .
|
|
 |
era słitaśnych dziewczynek słuchających 'rocka' jakim są dżonasi, era chłopców-cipeczek umiejących jedynie ładnie wyglądać, pokolenia jebiące policję na sto procent jedynie gdy nie ma jej w pobliżu. dziękuję bardzo, wolałabym dinozaury. / kocimietka /
|
|
 |
-przeciez ty nie palisz?? -pale.. -dlaczego? -zeby zrozumiec...
|
|
 |
- Kochanie kochasz mnie??- zapytala drzacym glosem - Ja Ciebie nie..przeciez wiesz - usmiechnał sie do niej... - ale... - Ja Ciebie nie..Ty mnie tak.. przeciez tak bylo zwasze... - powiedzial nadal sie usmiechajac Tylko ona jak nigdy potrzebowala jego bliskosci..ale on tego nie rozumial..nie wiedzial ze rani...dziewczyna rozplakala sie..i powiedziala - Wiesz wiedzialam ze nigdy mnie nie kochales.. tylko nie rozumiem nadal dlaczego mnie oklamywales.
|
|
|
|