|
Nie czekaj aż napisze. Musisz zrozumieć, że pewne rzeczy mają swój koniec i nie warto ich sztucznie przedłużać. Wtedy nawet jak napisze pomyślisz tylko ‘i co z tego?’.
|
|
|
Bardzo rzadko nie myślę o niczym. Bardzo rzadko mam takie chwile, że idę sobie i nic mnie nie obchodzi, nie myślę o niczym, tylko idę lekko. Przeważnie mam w głowie wielki szum. To jest może jakaś wada albo jakaś choroba umysłowa, żeby nie potrafić czasem nie myśleć.
|
|
|
Stres, który jest stanem napięcia, utrzymuje nas przy życiu, jest jego motorem rozwojowym. Problemy zaczynają się, kiedy przechodzi on w lęk. Lęk to taki poziom stresu, z którym człowiek sobie nie radzi. Ma wrażenie, że dotarł do ściany i zaraz się o nią rozbije.
|
|
|
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je – słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w Twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają się zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci ukraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc, co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia.
|
|
|
Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu.
|
|
|
Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. I nie było to uczucie – absolutnie. Było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego – było to takie dziwne ‘coś’ czego nie da się zapomnieć nigdy.
|
|
|
Każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na każdy dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień; to czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj.
|
|
|
Jeśli kogoś kochasz,powiedz mu to.Nawet jeśli boisz się,że to niewłaściwe.Nawet jeśli boisz się,że wywoła to problemy.Nawet jeśli boisz się,że przewróci to Twoje życie do góry nogami,powiedz to.Powiedz to jak najgłośniej.A potem idź za ciosem.
|
|
|
Kiedy człowiek koncentruje się na czymś bardzo mocno i trzyma to w myślach, pragnie tego i o tym marzy, to prędzej czy później te marzenia zamieniają się w rzeczywistość. To, o czym najczęściej i najmocniej myślisz dzisiaj, będzie twoim jutrem.
|
|
|
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie, jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak moja poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak cholernie cierpiałam po Jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy. Każdy przechodzień był podobny do Niego. Każda piosenka opowiadała o Nim. Nie było myśli, która by nie uwzględniał Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się, jak idiotka, ale wewnętrznie wszystko pękało. A pierwsza rysa poszło prosto od serca.
|
|
|
charakter? podobno mam cholernie trudny. upieram się przy swoim, i rzadko kiedy idę na kompromis. lubię decydować o sobie sama, i nie znoszę ograniczeń. jestem szczera, zawsze – nawet jeśli ktoś widzi w tym chamstwo. inteligencja pozwala mi na dość mocno rozwinięty sarkazm, którego czasami wręcz nadużywam. uwielbiam wykłócać się o swoje, i prawie nigdy nie odpuszczam. wkurwiam, oj bardzo. mam w sobie ten mały impuls, który często namawia mnie do działania na spontanie, i mówienia czegoś zanim to przemyślę. ciężko będzie Ci się ze mną dogadać, jeśli choć raz spieprzyłeś coś, lub zawiodłeś moje zaufanie. jestem może troszkę inna – bo lubię czasem spiąć się z kimś dośc mocno, i nie odmówię sobie wyjebania ręką w mur, jeśli tylko może to pomóc – ale to właśnie ta inność, i upór sprawiają, że Cię zaciekawiam, co również lubię robić – bo ‘intrygująca’ to moje drugie imię.
|
|
|
skoro mówisz mi, że nie jestem już taką niewinną i słodką dziewczynką jak kiedyś, to powiem Ci to w stylu damy, zimnej kobiety, którą jestem w Twoich oczach: ‘wyjdź chłopcze, póki jeszcze możesz. wyjdź, jak najdalej, bo ja ranię bardzo mocno, krzyk, łzy, rzucanie przedmiotami. chwila milczenia, i słowa czułości. mocny uścisk, i seks na zgodę. cisza. litry wypitego z żalu alkoholu i setki przepalonych fajek. nerwy, stres i krew. i Ty to nazywasz miłością?
|
|
|
|