 |
Aby znaleźć miłość nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie Twoja godzina sama wejdzie do twojego domu, życia, serca. ♥
|
|
 |
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej niż Ci się zdawało...
|
|
 |
Fajnie by było, tak po długim czasie milczenia, odezwać się do siebie...
|
|
 |
Tobie wystarczył jeden dzień aby zapomnieć . Wymazałeś mnie z pamięci tak jak gumka ołówek . Jak korektor długopis . Zapomniałeś. Ty potrafisz.
|
|
 |
Czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.
|
|
 |
Nie był idealny, ale miał spojrzenie, któremu zawsze ulegało moje serce.
|
|
 |
Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija.
|
|
 |
I to nasze, zupełnie przypadkowe spojrzenie na siebie, niby nic nie znaczyło, lecz dałeś mi do zrozumienia, że jeszcze o mnie myślisz.
|
|
 |
Kiedy widzę Twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Kiedy napotykam Twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest co najmniej dziwne.
|
|
 |
Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej.
|
|
 |
Nagle powiedział, że to koniec . Puścił jej rękę, dał ostatni raz buzi w policzek - mokry już od łez. Zostawił ją i odszedł. A ona usiadła na krawężniku i wybuchnęła histerycznym płaczem . Kiedy był już na końcu ulicy, odwrócił się . Wrócił do niej biegiem, złapał jej twarz w dłonie i powiedział: "chciałem zobaczyć czy potrafię cię zostawić, nie nie potrafię, jesteś tą jedyną" .
|
|
 |
'Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce- zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną.'
|
|
|
|