 |
Ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań, dzwonienia do siebie, co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji, braku kontaktu z kumplami, nie picia alkoholu, nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był, tyle
|
|
 |
Nie spojrzysz na mnie, bo nie mam figury modelki, blond włosów jak zdzira z Twojego ulubionego burdelu. Nie mam tony tapety na twarzy, ani zniewalającego uśmiechu. Nie mam nadzianych rodziców, ani nawet planów na przyszłość, ale widzisz mam ogromne serce. Oczy, które próbują patrzeć pozytywnie na świat i takich dupków jak Ty. Swój styl, muzykę, która pomaga mi żyć. Ludzi, którzy mnie kochają na swój sposób, a ja ich. Jestem... nijaka, niewyjątkowa. Mało ogarniam, ale jestem. Mam swój byt i życie, którego nieraz mam ochotę zwyczajnie się pozbyć, ale jestem. Nieidealna, ale jestem. Wolę być taką niż tą pierwszą lepszą
|
|
 |
Dzień jest zupełnie inny, gdy zaczyna się od "kocham Cię".
|
|
 |
Bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle. Gdy wszystko będzie się sypało.
Gdy będziemy się nawzajem nienawidzić. Gdy najmocniej będę Cię potrzebowała.
|
|
 |
Kocham wyobrażenia o Tobie.
|
|
 |
Tak, należę do tych osób, którym lepiej wychodzi myślenie niż mówienie. Lubię cała się schować pod kołdrę i gdy jest ciemno i ciepło myśleć, płakać, uśmiechać się, marzyć i obawiać nie dzieląc się tym z innymi.
|
|
 |
Mamo jeśli mówisz, że mam bałagan w pokoju to znaczy, że nie wiesz jak wygląda moje życie.
|
|
 |
Kocham, kiedy podczas pocałunku, czuję, że się uśmiechasz.
|
|
 |
Za każdym razem kładąc się spać, czuję Twój zapach w pościeli.
|
|
 |
Ten zapach poznam wszędzie. Twój zapach. Bo tak pachnie moje szczęście.
|
|
 |
I w końcu nadszedł ten moment. Moment, w którym cholernie mi CIEBIE brakuje. Cały czas udaje silną, twardą, a mimo to czuje, że w środku pęka mi serce. To są te chwile, kiedy Cię potrzebuje. Brakuje mi silnego, męskiego ramienia, które obejmowałoby mnie teraz, brakuje mi tego dotyku, słów szeptanych do ucha, że wszystko będzie dobrze. Brakuje mi Twojej obecności, niczego więcej. I jestem na siebie zła, bo próbuje sobie przypomnieć tamten wieczór, tamtą noc i nie potrafię. Zapomniałam już jak smakowały Twoje usta, jak pachniała Twoja koszula, jaki czuły i ciepły był Twój dotyk. I chcę mi się płakać, chcę wykrzyczeć to co teraz czuję, ale nie mogę, nie umiem. I wracam myślami do tamtych chwil, ale już nic nie czuję..
|
|
|
|