 |
Może zadzwoniłabym do Ciebie z budki
Mówiąc że zależy mi na tobie i jestem smutna..?
|
|
 |
Obsypując Cię uwielbieniem
patrzy prosto w rozgrzane do czerwoności źrenice
|
|
 |
Tak na wszelki wypadek noszę w małym pudełeczku resztki Twojego uśmiechu,
gdyby go właśnie dziś zabrakło.
|
|
 |
Uśmiechnęła się do mnie - o serce ratunku!
Bowiem cóż to jest uśmiech? To pół pocałunku!
|
|
 |
Czas różowych papierosów i pogryzionych długopisów, worków pod oczami i
stężenia nikotyny to przekracza stan krytyczny..
|
|
 |
~ a ja usunę się w cień i będę patrzeć na twoje szczęście . Tak będzie lepiej nie?
|
|
 |
~ chociaż lata nie widziałeś nadal kochać nie przestałeś , joł.
|
|
 |
Ani ja, ani horoskop, ani Wikipedia.
Nikt z nas nie wie, co do mnie czujesz.
|
|
 |
Bede gonila wiatr dopoki go nie zlapie...
Bede pila zimne kakao dopoki nie poparze ust...
Bede o Ciebie walczyla dopoki mnie
nie pokochasz..
|
|
 |
Dlaczego wszystko musi sie pieprzyć,
gdy dochodzimy do wniosku że jesteśmy szczęśliwi?
|
|
 |
teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku.
spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam,
nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie -
najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają
mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem
|
|
 |
Pierwszy papieros za ich miłość.
Pierwszy buch za to ,że mu zaufała ,
drugi za to ,że ją skrzywdził ,
trzeci za tamta ździrę ,
czwarty za jego piękne oczy ,
piąty za moją naiwność.
Skończył się papieros ,
ale zapaliła jeszcze jednego bo to nie był koniec smutnej historii i wydarzeń które ją dołowały .
Po godzinie skończyła się paczka fajek , skończyła się jak ich miłość.
|
|
|
|