 |
Na wspólną radość, na chleb powszedni, na poranne otarcie oczu w blasku sł
|
|
 |
Na wspólną radość, na chleb powszedni, na poranne otarcie oczu w blasku słonecznym, na nieustające sobą zdziwienie, na gniew, krzywdę i przebaczenie wybieram Ciebie...
|
|
 |
"Życie chwilą tylko, uleganie rozkoszom księżyca, słońca, kwiatów wiśni i klonowych liści, śpiewanie pieśni, picie wina, czerpanie przyjemności z samego unoszenia się na fali, dryfowanie, niedostrzeganie nędzy, która kłuje w oczy, odrzucanie trosk, bycie jak tykwa, płynąca z prądem rzeki: oto obraz Przepływającego Świata"
Asai Ryōi (? - 1691)
|
|
 |
Ta jesień -
Stare są
Nawet ptaki i chmury.
|
|
 |
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie.
|
|
 |
Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej
Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła
Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
Już w ostatni por skóry tak dawno mej wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz
|
|
 |
Oddam pół królestwa i rękę księżniczki i smoka też ... za śnieg.
|
|
 |
święci się nudzą, siedzą we dwóch
i wyrywają sobie święci
z brody siwy puch jak najęci.
|
|
 |
'On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe'.
|
|
 |
a ukradniesz dla mnie niebo ?
|
|
|
|