|
Minęło 10 lat. Dekada złożona z nierównych walk i bitw.
Wzloty i upadki? Raczej wspinaczka i dywan ze zgliszcz.
Leczenie ran w ukryciu i pokazywanie uśmiechu w słońcu.
Ciągły trening, mały progres, zamykanie gniewu w kojcu.
Niespodziewane odkopanie Skarbu, ukrytego pośród pozorów i wygody.
Znalezienie zrozumienia, akceptacji i swobody.
Przejście trudnej drogi, nauka siebie nawzajem,
Mnóstwo kłótni, pogodzeń, zwierzeń i bajek
Pisanych z planowanej wspólnej przyszłości.
Kto by pomyślał, że znowu utone, tym razem w prawdziwej miłości.
Byłam bardzo ostrożna. Wiesz-
Szczęście nie było zbyt hojne
W końcu jestem bezpieczna.
Warto było, by wygrać tę wojnę. / rzaba_07
|
|
|
Przecież wie Pani, że nic nie trwa wiecznie. Wszystko ma swój czas, swój początek i koniec. To, co kiedyś było dobre, co dawało nadzieję przestaje takim być. Wie Pani, że możemy żyć z kimś latami, ba nawet dziesiątkami lat i nie wiedzieć o nim nic? Że możemy latami łudzić się zupełnie niepotrzebnie? Moja świętej pamięci prababcia zawsze mówiła mi, że aby poznać mężczyznę trzeba zjeść z nim beczkę soli. Ale z biegiem lat odnoszę wrażenie, że ta beczka to za mało. Możemy żyć z kimś i obiecać sobie, że to na zawsze. Możemy razem śmiać się i płakać. Możemy razem wspominać. Możemy zwiedzać świat i planować założenie rodziny. Możemy nawet wybudować dom i razem w nim zamieszkać. Możemy wszystko, tylko nie potrafimy być w tym wszystkim razem. Kiedy coś się kończy z reguły wiemy o tym wcześniej, przeczuwamy to. Przygotowujemy się na to,co nadchodzi.Mamy czas, żeby uświadomić sobie, że obiecane "nie opuszczę cię aż do śmierci" jest ulotne i że tak naprawdę nic nie jest dane nam na zawsze.[yezoo]
|
|
|
Człowiek, któremu brakowało miłości od jednej z dwóch osób, która zapoczątkowała jego życie, zawsze będzie jak układanka bez jednego z kilku tysięcy elementów. Jeden element stanowiący ułamek procenta całości, który gdzieś się zgubił, niby nieistotny, a bez którego do końca życia zawsze będzie pustka, której nic nie zdoła wypełnić..
|
|
|
"Każdy człowiek ma trzy życia. Jedno publiczne, drugie prywatne, a trzecie sekretne." G.G.Marquez..
|
|
|
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
|
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
|
Chciałabym, żeby dalej był moim przyjacielem. Niekoniecznie partnerem. Człowiekiem, który zawsze przy mnie jest. Zmieniłabym się. Zmieniłam się. To był dobry uklad. / rzaba_07
|
|
|
Ciebie też kocham, Piękny. Na zawsze. Pamiętaj. Jestem. / rzaba_07
|
|
|
Tak. To koniec. Nie! Nie zapomniałam. Ciągle tęsknię, Piękny. Jednak miałeś rację. W pewnym sensie. Nie zapomnę, ale tak, miałeś rację ;) znalazłam osobę, która mnie kocha, którą ja kocham, za którą pójdę w ogień. Jest mój. Trzymaj się! Dziękuję! / rzaba_07
|
|
|
Stałam tam. Po sam pas w bagnie.
Widziałeś mnie. Czułam się strasznie.
Dookoła były tylko martwe pnie,
Połamane gałęzie i wielki cień
Potwora, który w końcu mnie dogonił.
Szczerze? Teraz mój strach się podwoił.
Czułam jeszcze gniew, bo włożyłam tyle trudu,
Aby się go pozbyć, jego i tego bólu.
Odwróciłam się i wykonałam zamach,
Kopałam, gryzłam, odgrywałam dramat.
O dziwo, poskutkowało. Brawo ja!
Kolejny Level, zabawa wciąż trwa. / rzaba
|
|
|
Tak bardzo się cieszę, że zrobiłaś sobie dom pod moim sercem okruszku. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Powiedz, ile razy myślałeś, że życie układa się tak, aby droga była wciąż pod górkę? Przyznaj się, że zacząłeś wierzyć w to cholerne fatum, które nad każdym wisi w postaci burzowej chmury i tylko od czasu do czasu pojawia się promyk słońca, aby podładować znajdujące się na wyczerpaniu baterie. Wiesz, ile chodzi po tym świecie istot złamanych, skreślonych, a przede wszystkim zagubionych jak Ty? Pomyśl o tym. Albo nie myśl. Nie warto. / rzaba
|
|
|
|