 |
Mówię Ci, kocham Cię, a zadaję tyle bólu. Nie chcę tego robić bo czuję, że umieram, gdy płaczesz...
|
|
 |
A co jeśli to ja skrywam sens którego łakniesz?
|
|
 |
Nie wiem czy jestem gotowa na to, abyś był nikim w moim życiu.
|
|
 |
Zastanów się nad tym, co robisz, bo kiedyś, gdy będziesz chciał powiedzieć 'następnym razem będzie lepiej', ktoś może powiedzieć 'następnego razu nie będzie'.
|
|
 |
a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?
|
|
 |
a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.
|
|
 |
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
 |
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
 |
I z każdą chwilą, nie było go bardziej.
|
|
 |
coś mniej niż miłość , coś więcej niż seks , ohh kurwa houston pogubiłam się ! / nacpanaaa
|
|
 |
Nagle zdajesz sobie sprawe, że to już koniec. Naprawdę.
|
|
 |
jedyne co mnie boli, to, to w jaki sposób mnie potraktowałeś.
|
|
|
|