 |
gdybyś wiedział jak mnie irytujesz - sam byś sobie przypierdolił .
|
|
 |
Rozum nie czuje co serce myśli
|
|
 |
-Nie płacz! – Jak mam nie płakać skoro on mnie rani ? - Sama siebie ranisz. Nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje Cię jak zabawkę . Dziwna jesteś..
|
|
 |
Ty będziesz moją Dziunią a ja twoim Pewexem .. ok
|
|
 |
- a od dziś nie palę, nie jem słodyczy.. i zakocham się w tym roku.. cholera jasna widział ktoś moje papierosy?! - krzyknęła sięgając po wielkie ciastko z kremem.
|
|
 |
być obrzydliwie szczęśliwą. marzenia, małej autodestrukcyjnej, nic nie znaczącej dla wszechświata, dziewczynki.
|
|
 |
chcę uciec , pobiec gdzie nikt mnie nie znajdzie i zapomnieć kim jestem i czego pragnę. jednak dokądkolwiek pójdę nie ucieknę przed samą sobą.
|
|
 |
bardzo chętnie zapaliłabym sobie papierosa i zeszmaciła tanią wódką, a potem pogrążając się w myślach i histerycznie poszukując prawdy o samej sobie, będę czekać aż paraliż ustanie.
|
|
 |
od tamtego dnia zaczęła bać się szczęścia. nie troszeczkę, nie odrobinkę. panicznie bała się tego przenikającego do wnętrza uczucia.
|
|
 |
pamiętam jak przykrywałam dłonią usta , bo nie mogłam powstrzymać uśmiechu, byłam taka szczęśliwa.
|
|
 |
błagałam, a mimo to miłość odmówiła. płakałam, a mimo to miłość odmówiła.
|
|
 |
- więc lepiej nie mieć nadziei ? - wtedy żyje się łatwiej.
|
|
|
|