 |
najbardziej boję się tego , że umierając stwierdzę , że zmarnowałam swoje życie.
|
|
 |
szczęście to bezdomny wędrowiec. nie ma własnego adresu, ale twój zna.
|
|
 |
dlaczego calutkie moje życie musi być takie popaprane ? no dlaczego ? tylko nie mów mi, że to wszystko kwestia przeznaczenia.
|
|
 |
pierdolona nadzieja pozwala mi wierzyć w jakieś beznadziejne cuda, które nie istnieją. napewno nie w moim życiu.
|
|
 |
okrutny los, a marzenia dla frajerów .
|
|
 |
niby do zakochania jeden krok, a jak przyjdzie, co do czego to musimy zapierdalać milę
|
|
 |
kto Ci powiedział, że wolno Ci się przyzwyczajać? kto Ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze .?
|
|
 |
chce , by mnie przytulono i zapewniono , że wszystko będzie dobrze . co z tego , że i tak w to nie uwierzę.
|
|
 |
- ale co mam mu powiedzieć?! - powiedz, że sedes do ciebie gada. - ale jak to gada?? - no normalnie, kiedyś rura wpadła mi w rezonans i odbierala radio maryja .. ide i słysze "żaluj za grzechy".
|
|
 |
żyję godzinami.. co chwilę patrzę na zegarek, a wszystko dlatego, że każda sekunda skraca moje życie.
|
|
 |
masz tak czasami ? gubisz się we własnym życiu , a oczekujesz lepszego od innych. sama nie potrafisz bronić tego, co dla ciebie jest najważniejsze , uświadamiasz sobie , że na wszystko w życiu przyjdzie czas, ale sama robisz to szybciej, próbujesz być idealna.
|
|
 |
strasznie mi źle i ciężko. ale nie mogę się poddać. rano gdy wstaję nakładam na twarz makijaż i .. uśmiech. wszyscy myślą, że jest dobrze. i niech tak zostanie. nie lubię martwić ludzi. szczególnie tych na których mi zależy. przecież poradzę sobie sama. jakoś..
|
|
|
|