 |
Myślałam, ze...tak wiem jak zwykle stanowczo za dużo myślę.
|
|
 |
Wiesz, w rezultacie to już nie boli, już nie szarpie serducha. Po prostu istniejesz, nic więcej, przynajmniej w tym momencie.
|
|
 |
Kwestia mojego załamania wzrosła do granic możliwości.
|
|
 |
Z góry na dół jak z 11 piętra. Ty znasz to uczucie pękniętego serca.
|
|
 |
- Jest ok ;) Naprawdę jest dobrze. - Haha... dobry żart. To tak na Prima Aprilis?
|
|
 |
I powiedz mi mała czemu ryczysz?
|
|
 |
Jestem po prostu jedną, wielką chodzącą depresją z przebłyskami poprawy, która trwa dzień, dwa...
|
|
 |
Chcesz się spotkać, a następnego dnia mnie unikasz. Każesz nie pisać, po czym sam piszesz pierwszy. Mówisz, że jestem ważna, po krótkim czasie zaczynasz olewać. I to ja jestem dziwna? [mowdomniedalej]
|
|
 |
Kim on jest? Kimś kogo codziennie mijam w drodze do szkoły...
|
|
|
|