 |
Jeszcze kilka tygodni temu byłeś dla mnie jak tlen do przeżycia. Brakowało mi twego oddechu na mej szyi, pocałunków na ustach, spojrzeń w oczy, pamiętasz jak płakałam? A teraz? Po tych wszystkich słowach, jakie od ciebie usłyszałam, mogłabym spokojnie napluć ci twarz, jeśli miałbyś odwagę cokolwiek do mnie powiedzieć.
|
|
 |
Nie pytaj czemu, zrozum za długo mnie znasz.
Niezależnie czy mnie nie chcesz będę z Tobą kurwa mać
|
|
 |
Boję się spytać, ale masz może kogoś?
Patrzysz na nią jak na mnie kiedy byliśmy ze sobą?
|
|
 |
Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. Choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć.
|
|
 |
Siedzieli na ławce,oparł się o nią plecami i złapał jej rękę delikatnie gładząc opuszkami palców po jej dłoni.
|
|
 |
Znalazłam kiedyś miłość,miała gorzki smak
|
|
 |
Wiem,że nie powinnam spotykać Cię w życiu
|
|
 |
Lepiej byłoby nam się nie spotkać
|
|
 |
Miała rację mówiąc,że będzie to SYF BEZ PRZYSZŁOŚCI
|
|
 |
Nie widział w niej zła,tylko ucieleśnienia dobra
|
|
 |
pamiętasz pierwsze melanże? wychodzenie w nocy oknem albo tłumaczenie rodzicom że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego żeby się nie dowiedzieli o imprezach, pierwsze zaciąganie się szlugiem i kaszlenie przez trzy minuty. pierwszy zgon i powrót do domu, zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi dzień, pierwsze wagary, malowanie ścian na mieście po nocach, pierwsza wizyta na komisariacie, chodzenie po parku z piwem w ręce i śpiewanie wulgarnych piosenek, tłumaczenie się przed psami, wracanie do domu nad ranem. a co najważniejsze w każdej akcji towarzyszą Ci oni - przyjaciele których traktujesz jak rodzinę. niesamowite
|
|
 |
I nagle jesteś wszystkim czego potrzebuję, powodem dla którego się uśmiecham
|
|
|
|