|
stała się szczęśliwsza, nowe uczucie zawitało w jej wyniszczone serce. //cukierkowataa
|
|
|
przeczesał włosy dłonią i chwycił ją za rękę, nachylił się nad uchem i wyszeptał "mam inną". //cukierkowataa
|
|
|
ma serce, które on bierze, bawi się i odrzuca, tak za każdym razem. //cukierkowataa
|
|
|
uczucia zapisane niczym w kalendarzu, pamiętam każdy dzień, każdy dotyk, pamiętam te tysiące pocałunków. //cukierkowataa
|
|
|
zbyt dużo smutku na ustach, zbyt dużo niepotrzebnej nienawiści w oczach. //cukierkowataa
|
|
|
rodzice wychowali mnie na grzeczną dziewczynkę, ale urodziłam się pośród złych ludzi. //cukierkowataa
|
|
|
gdzieś tam w zeszycie pomiędzy tematem a notatką z lekcji, są namalowane serduszka długopisem w kolorze jego oczu. //cukierkowataa
|
|
|
ciemna uliczka prowadząca na przystanek autobusowy. bała się jak cholera ale szła tamtędy jak co dzień, to jedyna powrotna droga ze szkoły - ponoć bezpieczna. przyspieszyła kroku, dwóch kolesi śledziło ją od dłuższej chwili, zaczęła biegnąć oni też. dogonili ją i z całej siły pchnęli na betonowy murek rozcinając prawy łuk brwiowy. nie była w stanie krzyczeć, strach ją sparaliżował. zdarzyła tylko wyszeptać żeby dali jej spokój, po chwili jeden z nich wyciąga z kieszeni nóż i rani dziewczynę w brzuch. "przekaż chłopakowi, że ma czas do jutra, inaczej stawka będzie większa " wybełkotał jeden z napastników i odeszli. // cukierkowataa
|
|
|
|