 |
Ranisz mnie. Cholernie rani mnie Twoje zachowanie, Twoje słowa
czy ta pierdolona obojętność,którą serwujesz mi w dokładnie
odmierzonych dawkach. Boli mnie, kruszę się jak porcelanowa
figurka wypuszczona z rąk małego dziecka. Ile jeszcze mogę
znieść, a ile jeszcze Ty masz dla mnie przygotowane?
|
|
 |
Założę się, że nie pamiętasz połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę .
|
|
 |
Odchodzisz i wracasz i wracasz by odejść
.
|
|
 |
Dzwoniłam do niego w środku nocy.
Nie odzywałam się.
Nasłuchiwałam jego oddechu.
|
|
 |
"Szukałam sama siebie
w pudełkach,
w koszach na śmieci.
(...)
znalazłam się w Twoich oczach."
|
|
 |
Zniosłam wszystkie tortury jakie
przygotował dla mnie świat, myślałam,
że nic mnie nie zniszczy a wystarczyło
jedno twoje przepełnione miłością spojrzenie
w jej kierunku, żeby mnie złamać.
|
|
 |
Kolor oczu miał głęboki,
niczym zielona herbata
tuż po zaparzeniu.
|
|
 |
I choć już nie jesteśmy razem, nasze serca nie biją tak samo. To posiadam jeszcze chory sentyment do tych wszystkich miejsc i wiem że jedynie z Tobą byłam tak cholernie szczęśliwa .
|
|
 |
Nie bądź przy kumplach inny, już lepiej nie bądź wcale.
|
|
 |
"Mówiąc prosto - jesteś przekonany,
że to rzeczy lub ludzie czynią Cię nieszczęśliwym,
ale to nie jest trafne. To Ty czynisz siebie nieszczęśliwym."
|
|
 |
W sumie ten świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy.
|
|
 |
Wstaje rano , ogarnia się w miarę i idzie do szkoły z uśmiechem siedzi na lekcjach i odpierdala przypały , jak zwykle cały czas śpiewa ,nadal słucha dużo muzyki i nie płacze myśląc o nim - Nie,nie pogodziła się z jego utratą, po prostu wie,że gdyby się dołowała to i tak to nic by nie zmieniło, nie potrzebuje litości.
|
|
|
|