 |
Nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. Unikaty, każda miłość po kolei. Nieważne jak, nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się, na swój sposób, ale kochamy się, wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości, bo nie mamy pojęcia o jutrze, ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.
|
|
 |
Lepiej byłoby gdyby mama mnie usunęła będąc w ciąży. Zobacz, jakby było pięknie. Ty byś nigdy mnie nie poznał, nie cierpiałabym z miłości. Rodzice mieliby święty spokój. Mama nie płakałaby po cichu, bo znów ja zawiodłam. Najbliżsi znajomi nie musieliby znosić moich wiecznych wahań nastrojów. Sąsiedzi nie narzekaliby że znów włączyłam muzykę za głośno. Nawet pies cieszyłby się z tego że w końcu nikt nie podnosi na niego głosu. Ale niestety nie zrobiła tego. Nie mam takiej odwagi żeby połknąć garść tabletek popić alkoholem i spać w wieczną otchłań. Starczy mi tylko niebezpieczne wychylanie się przed pasami mając nadzieję że w końcu mnie coś pierdolnie na amen.
|
|
 |
Jedyną odpowiedzią od Ciebie na sms'y był raport doręczenia.
|
|
 |
Boże, na ilu ludziach muszę się jeszcze zawieść, aby zrozumieć, że nie warto się nimi przejmować.
|
|
 |
Nikt nie potrafi kłamać, nikt nie potrafi niczego ukryć, jeśli patrzy komuś prosto w oczy. A każda kobieta posiadająca choć odrobinę wrażliwości potrafi czytać z oczu zakochanego mężczyzny. Nawet jeśli przejawy tej miłości bywają czasem absurdalne.
|
|
 |
Odbijam się od dna by ponownie spadać w jego otchłań.
|
|
 |
Nie mało jeszcze chwil uderzy w nasze słabe serca.
|
|
 |
Nie wiń mnie za serce, wiń za rozum, który wciąż podpowiada mu walkę.
|
|
 |
Cenisz to tak mocno, że moglabys równie dobrze oddać za to życie. Kochasz tą więź tak mocno bez opamiętania , że najmniejsze jej zerwanie wstrzymuje twój oddech. I nagle tego nie ma . Kolejny dzień budzisz się broniąc swoje serce przed ponownym atakiem myśli. Bo straciłaś coś w co tak mocno wierzyłaś . Przyjaźń.
|
|
 |
"kiedyś mówiłeś mi kochana
kiedyś szeptałeś wiele czułych słów
teraz siedzę w pokoju sama
myśląc czy je usłyszę znów"
|
|
 |
im bardziej się starasz , tym mniej wychodzi, wniosek ? pierdo* na wszystko.
|
|
 |
chciałabym cię edytować, poprawić i zapisać zmiany .
|
|
|
|