głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pau15

Uwielbiam Cię. Uwielbiam Twój zapach. Uwielbiam siadać Ci na kolanachi patrzeć Ci w oczy. Uwielbiam być szczęśliwa.

bijaaaczzz dodano: 26 września 2012

Uwielbiam Cię. Uwielbiam Twój zapach. Uwielbiam siadać Ci na kolanachi patrzeć Ci w oczy. Uwielbiam być szczęśliwa.

Środek chłodnej nocy  a ja stoję przed oknem i spoglądam na piękne niebo. Szukam spadającej gwiazdy  która być może spełni moje największe marzenie. Mogę płakać. Przecież teraz nikt nie widzi moich łez. Jest mi zimno  okrywam się kocem myśląc jak bardzo potrzebuję Twoich ciepłych ramion. Siadam w kącie i uświadamiam sobie  że to wszystko już nie wróci. Duszę się łzami  brak mi tamtych dni  one dawały mi tlen  przepełniły moją duszę szczęściem. Nie mogę spać  zbyt wiele myśli krąży po mojej głowie  zbyt wiele wraca wspomnień. A wiesz co jest najgorsze? Tak jest co noc.   61sekund

bijaaaczzz dodano: 26 września 2012

Środek chłodnej nocy, a ja stoję przed oknem i spoglądam na piękne niebo. Szukam spadającej gwiazdy, która być może spełni moje największe marzenie. Mogę płakać. Przecież teraz nikt nie widzi moich łez. Jest mi zimno, okrywam się kocem myśląc jak bardzo potrzebuję Twoich ciepłych ramion. Siadam w kącie i uświadamiam sobie, że to wszystko już nie wróci. Duszę się łzami, brak mi tamtych dni, one dawały mi tlen, przepełniły moją duszę szczęściem. Nie mogę spać, zbyt wiele myśli krąży po mojej głowie, zbyt wiele wraca wspomnień. A wiesz co jest najgorsze? Tak jest co noc. / 61sekund
Autor cytatu: 61sekund

'straciłem ją kurwa'   powiedział  siadając obok mnie na schodach i odpalając peta. nie odezwłam się   wiedziałam  że nie powinnam nic mówić. patrzyliśmy na kumpli  którzy grali w kosza. ' ja pierdole  jakie to cierpienie. nigdy tak nie czułem. nigdy kurwa nie bolało mnie serce '   mówił dalej. spojrzałam na Niego  i klepiąc Go po plecach wstałam  mówiąc:' chodź na wódkę'. spojrzał na mnie  i lekko się uśmiechając odpowiedział: ' no  jedyna baba jaką znam  która mówi same konkrety'  po czym wstał i przytulając mnie  ruszył w stronę monopolowego

bijaaaczzz dodano: 23 września 2012

'straciłem ją,kurwa' - powiedział, siadając obok mnie na schodach i odpalając peta. nie odezwłam się - wiedziałam, że nie powinnam nic mówić. patrzyliśmy na kumpli, którzy grali w kosza. ' ja pierdole, jakie to cierpienie. nigdy tak nie czułem. nigdy kurwa nie bolało mnie serce ' - mówił dalej. spojrzałam na Niego, i klepiąc Go po plecach wstałam, mówiąc:' chodź na wódkę'. spojrzał na mnie, i lekko się uśmiechając odpowiedział: ' no, jedyna baba jaką znam, która mówi same konkrety', po czym wstał i przytulając mnie, ruszył w stronę monopolowego

dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem  tylko suchym 'cześć'  dlaczego  gdy ktoś wypowiada Twoje imię  to ja natychmiast blednę  dlaczego gdy siostra pyta mnie  czy Cię nadal kocham  to ja otwieram usta  by powiedzieć 'nie'  a wychodzi mi 'cholernie mocno.'?

bijaaaczzz dodano: 23 września 2012

dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.'?

A na koniec dodam   że bardzo przepraszam za pojawienie się w Twoim życiu. I że życzę Ci  aby wszystko Ci się ułożyło

bijaaaczzz dodano: 23 września 2012

A na koniec dodam , że bardzo przepraszam za pojawienie się w Twoim życiu. I że życzę Ci, aby wszystko Ci się ułożyło

dzień  kiedy pocałunki zaczynają bladnąć  a każde z przytuleń zamiast rozgrzewać krew  zwyczajnie ją mrozi.nie chcesz i nie potrzebujesz trzymać jego dłoni i z dnia na dzień godzisz się ze świadomością  że mógłby trzymać ją ktoś inny. zostają resztki fascynacji i szczypta przyzwyczajenia  ale to trzyma was przy sobie jak za pomocą nici dentystycznej. a miłość? miłość była mocniejsza od taśmy izolacyjnej.

abstracion dodano: 23 września 2012

dzień, kiedy pocałunki zaczynają bladnąć, a każde z przytuleń zamiast rozgrzewać krew, zwyczajnie ją mrozi.nie chcesz i nie potrzebujesz trzymać jego dłoni i z dnia na dzień godzisz się ze świadomością, że mógłby trzymać ją ktoś inny. zostają resztki fascynacji i szczypta przyzwyczajenia, ale to trzyma was przy sobie jak za pomocą nici dentystycznej. a miłość? miłość była mocniejsza od taśmy izolacyjnej.

nadal piję herbatę  chodzę boso po deszczu  czytam książki i siedzę wieczorami na parapecie. tylko teraz żadna z tych czynności nie ma najmniejszego sensu  rozumiesz?

abstracion dodano: 23 września 2012

nadal piję herbatę, chodzę boso po deszczu, czytam książki i siedzę wieczorami na parapecie. tylko teraz żadna z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?

absurdem jest nie przestawać płakać  budzić się rozżaloną  odpalać papierosa zanim zgasi się poprzedniego i nadal go chcieć.

abstracion dodano: 23 września 2012

absurdem jest nie przestawać płakać, budzić się rozżaloną, odpalać papierosa zanim zgasi się poprzedniego i nadal go chcieć.

tęsknota nie jest wtedy  kiedy dzielą nas kilometry. prawdziwa tęsknota jest  wtedy kiedy siedzisz obok ukochanej osoby i wiesz  że nie możesz jej już złapać za rękę.

abstracion dodano: 23 września 2012

tęsknota nie jest wtedy, kiedy dzielą nas kilometry. prawdziwa tęsknota jest, wtedy kiedy siedzisz obok ukochanej osoby i wiesz, że nie możesz jej już złapać za rękę.

weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć  weekend musiałby być wolny od życia.

abstracion dodano: 23 września 2012

weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć, weekend musiałby być wolny od życia.

nie wytłumaczysz mi  że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć  serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie  że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda  odpowiem że nie dzisiaj.

abstracion dodano: 22 września 2012

nie wytłumaczysz mi, że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć, serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie, że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda, odpowiem że nie dzisiaj.

a kiedy objął mnie jak co dzień  od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię  cynicznie się roześmiałam.   wszystko.   powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się  moje nozdrza wypełniły się jego zapachem  który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata.   wszystko   powtórzyłam  dla pewności.   w takim razie zapomnij o mnie.   wyszeptał. odsunąwszy się  dotarło do mnie  że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.

abstracion dodano: 22 września 2012

a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć