 |
Często dopadają mnie obrazy z tamtego dnia i ta jedna myśl, że oddałabym wszystko by zmienić bieg wydarzeń.
|
|
 |
To nie film jest,
Ja nie jestem w kinie
Choć mam tą siłę, wiem, że to nie minie
Czuje Twój smak
Jak mogliśmy to tak spieprzyć.
|
|
 |
Nie lubię złości, podłości, powodów do zazdrości, fałszywych przyjaźni i ślepej naiwności.
|
|
 |
Potrzebuję snu, więcej czasu, spaceru, Ciebie i mobilizacji.
|
|
 |
Pieprzony niefart, podświadomie masz na względzie
Jak zawsze przychodzi w najchujowszym momencie .
|
|
 |
serce to narząd? to musi być coś ponad, jakaś nieopisana materia. przecież narządu, jako rzeczy materialnej, nie da się tak po prostu zabrać, nie wyciągając nawet dłoni.
|
|
 |
niech w całym mieszkaniu śmierdzi spalenizną, a w koszu utworzy się stosik spalonych gofrów. niech dochodzi do wniosku, że musi przetrzymać je jednak krócej i w efekcie poda niedopieczone. niech wkurza się na "całe to chore gotowanie" i mierzy mnie poważnym wzrokiem, kiedy w spazmie śmiechu rozleję kawę, by po sekundzie, nie gniewając się ani trochę, pocałować mnie w czubek nosa. chcę jeść tą niedoskonałą mieszankę mleka, mąki, oleju, proszku do pieczenia, jajek... i miłości.
|
|
 |
na drugim plan schodzi to jak, z czym na sumieniu, czy z jointem czy szlugiem między palcami, z jaką przeszłością - po prostu masz być. masz być tutaj, bo ja jestem.
|
|
 |
Znalazłem Cię, lecz gdzie? Sam nie wiem.
Pokochałem Cię, lecz kiedy? Nie jestem pewien.
Pocałowałaś mnie i dałaś mi wiarę,
że będziesz moja, że jesteś darem,
że ja i Ty jesteśmy przeznaczeni,
tylko sobie i nikt tego nie zmieni.
A teraz czekam aż Cię zobaczę,
bo Ciebie kocham, tak jest nie inaczej.
Nic tego nie zmieni, żadne granice,
choć tyle przeszkód, których nie zliczę.
Ja przetrwam wszystko, Ty razem ze mną,
Bo kocham Cię, moja Mała Królewno.
|
|
 |
Kocham Cię kochanie,
kocham Cię malutka.
Kocham, gdy się śmiejesz
i gdy jesteś smutna.
Kocham, kiedy płaczesz,
kocham, kiedy krzyczysz,
kocham, kiedy spijam
z ust Twych smak słodyczy.
Kocham Cię namiętnie
i kocham Cię czule,
gdy Cię przy mnie nie ma
i gdy Cię przytulę.
Kocham Cię codziennie,
kocham w dzień i w nocy.
Niech tak całe życie
razem nam się toczy.
|
|
 |
Każdy Twój gest, każde skinienie
Przyprawia o dreszcz i serca drżenie.
Każdy Twój uśmiech, każde spojrzenie
Zawsze rozmywa moje zmartwienie.
Ty dajesz szczęście i dajesz radość,
Dajesz koloryzm w tą świata bladość.
Ty jesteś wszystkim dla mnie na ziemi
I wiedz że nic tego nie zmieni.
|
|
 |
I nie mów że masz wyjebane, skoro twoje oczy dalej pragną mojego widoku.
|
|
|
|