![I jeżeli uśmiecham się jak głupia do monitora czy wyświetlacza komórki to właśnie znak że pisze z NIM](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
I jeżeli uśmiecham się jak głupia do monitora, czy wyświetlacza komórki to właśnie znak, że pisze z NIM
|
|
![Dzisiaj dopiero zaczynam patrzeć na to na trzeźwo zakończenie nie było samo w sobie błędem. Gdybyśmy to ciągnęli prawdopodobnie nie byłabym już tak wierna jak dotąd. Zapewne z każdą minutą Twoja zazdrość pogłębiałaby się. Istnieje duże prawdopodobieństwo tego że utknęlibyśmy w zgubnej toksyczności. Zanim jednak powiedziałam koniec zanim zmieniłam światło z zielonego na czerwone powinnam dać Ci ostrzeżenie. To pomarańczowe środkowe światło. Powinnam o nas walczyć i walczyłabym gdyby serce w porę powiedziało jak wysoki priorytet stanowi Twoja osoba.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Dzisiaj dopiero zaczynam patrzeć na to na trzeźwo - zakończenie nie było samo w sobie błędem. Gdybyśmy to ciągnęli, prawdopodobnie nie byłabym już tak wierna jak dotąd. Zapewne z każdą minutą Twoja zazdrość pogłębiałaby się. Istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że utknęlibyśmy w zgubnej toksyczności. Zanim jednak powiedziałam "koniec", zanim zmieniłam światło z zielonego na czerwone, powinnam dać Ci ostrzeżenie. To pomarańczowe, środkowe światło. Powinnam o nas walczyć i walczyłabym, gdyby serce w porę powiedziało jak wysoki priorytet stanowi Twoja osoba.
|
|
![Wiem co czujesz. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego czemu piszesz czemu dopytujesz co u mnie czemu tak bardzo chcesz mnie zobaczyć i mieć blisko. I tym bardziej z tą świadomością popadam w stan coraz większej irytacji. Cholernie mnie to odpycha. Odtrącają mnie spotkania z Tobą nie potrafię. Nie zrozumiesz dlaczego. Miesza Ci się to bo jeszcze niedawno potrafiłam być tak bardzo blisko całować Cię być ciągle. Ciało skarbie. Fizyczność biorąca na chwilę górę nad rozsądkiem przeważająca nad wszystkim. Lekkomyślność która nie kazała mi zadbać o sferę wewnętrzną. Dzisiaj nie potrafię się do Ciebie zbliżyć bo to wszystko w dużej mierze stało się przez Ciebie. Nie przepraszaj to nie poskleja mi duszy.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Wiem, co czujesz. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czemu piszesz, czemu dopytujesz, co u mnie, czemu tak bardzo chcesz mnie zobaczyć i mieć blisko. I tym bardziej, z tą świadomością popadam w stan coraz większej irytacji. Cholernie mnie to odpycha. Odtrącają mnie spotkania z Tobą, nie potrafię. Nie zrozumiesz dlaczego. Miesza Ci się to, bo jeszcze niedawno potrafiłam być tak bardzo blisko, całować Cię, być ciągle. Ciało, skarbie. Fizyczność biorąca na chwilę górę nad rozsądkiem, przeważająca nad wszystkim. Lekkomyślność, która nie kazała mi zadbać o sferę wewnętrzną. Dzisiaj nie potrafię się do Ciebie zbliżyć, bo to wszystko w dużej mierze stało się przez Ciebie. Nie przepraszaj, to nie poskleja mi duszy.
|
|
![Stań przede mną i powiedz mi że nic nie znaczę. Zbluzgaj mnie pokaż mi jak bardzo Cię zraniłam. Chcę widzieć Twój gniew. Mimo tego co mówisz ja sądzę że potrafisz się na mnie gniewać. Patrz na mnie tymi przećpanymi oczami i oskarżaj że to moja wina to jak teraz wyglądasz i jak się czujesz. Mów mi o tym jak cudowną kobietę masz teraz przy sobie ale powiedz mi to jedno jedyne nie kocham Cię. Nic nie znaczysz. Powiedz mi że już wyrzuciłeś mnie ze swojego serca i z chęcią pozbędziesz się mnie również z życia. Proszę dopóki nie posypię się do końca...](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Stań przede mną i powiedz mi, że nic nie znaczę. Zbluzgaj mnie, pokaż mi jak bardzo Cię zraniłam. Chcę widzieć Twój gniew. Mimo tego, co mówisz, ja sądzę, że potrafisz się na mnie gniewać. Patrz na mnie tymi przećpanymi oczami i oskarżaj, że to moja wina, to jak teraz wyglądasz i jak się czujesz. Mów mi o tym jak cudowną kobietę masz teraz przy sobie, ale powiedz mi to jedno jedyne - nie kocham Cię. Nic nie znaczysz. Powiedz mi, że już wyrzuciłeś mnie ze swojego serca i z chęcią pozbędziesz się mnie również z życia. Proszę, dopóki nie posypię się do końca...
|
|
![Trzymam pod kontrolą to co mnie wykańcza.](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Trzymam pod kontrolą, to co mnie wykańcza.
|
|
![skręć odpal odleć jak najdalej.](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
skręć, odpal, odleć - jak najdalej.
|
|
![Jeśli na czymś Ci zależy nie patrz czy inni to akceptują](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Jeśli na czymś Ci zależy, nie patrz czy inni to akceptują
|
|
![Nie potrafię zapamiętać 10 słówek na niemiecki. A każdy twój dotyk gest słowo znam na pamięć.](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Nie potrafię zapamiętać 10 słówek na niemiecki. A każdy twój dotyk, gest, słowo znam na pamięć.
|
|
![Nie umiemy żyć ze sobą nie możemy żyć bez siebie Dobrze nam bywa bez siebie ale ze sobą jak w niebie. Jesteśmy dla siebie jak chiński znak równowagi Coraz bardziej jestem pewien że los dobrze nas zaprowadził. Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień Jak bez ciemności światłość jak bez życia śmierć Wiem że rany na sercu przeze mnie zadane się goją powoli I wiem że to boli Ty jesteś moją ostoją i chociaż nasze życia To walka dwóch różnych światów Moje życie bez Ciebie byłoby jak ogród bez kwiatów Ja czasami przy Tobie czuję się jak niemowa Bo w słowniku nie ma takich pięknych słów żeby Cię zdefiniować I nawet wszystkie razem wzięte komplementy świata Są za brzydkie żeby kogoś takiego nimi oplatać. Jesteś cudem natury moim natchnieniem Moją muzą moją weną moim przeznaczeniem.](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Nie umiemy żyć ze sobą, nie możemy żyć bez siebie,
Dobrze nam bywa bez siebie, ale ze sobą jak w niebie.
Jesteśmy dla siebie jak chiński znak równowagi,
Coraz bardziej jestem pewien, że los dobrze nas zaprowadził.
Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień,
Jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć,
Wiem, że rany na sercu przeze mnie zadane się goją powoli
I wiem, że to boli, Ty jesteś moją ostoją i chociaż nasze życia
To walka dwóch różnych światów
Moje życie bez Ciebie byłoby jak ogród bez kwiatów,
Ja czasami przy Tobie czuję się jak niemowa,
Bo w słowniku nie ma takich pięknych słów, żeby Cię zdefiniować
I nawet wszystkie razem wzięte komplementy świata
Są za brzydkie, żeby kogoś takiego nimi oplatać.
Jesteś cudem natury, moim natchnieniem
Moją muzą, moją weną, moim przeznaczeniem.
|
|
![Za każdym razem kiedy Ty przeze mnie płakałaś To jakaś część mojego serca jakby we mnie pękała. Awantury wyprowadzki ciche dni Sytuacje których tak naprawdę nie powinno być Za które siebie winie zrobiłem Ci tyle złego Zobaczysz żal minie po prostu trzeba czasu do tego. Nie mogę sobie wybaczyć niektórych rzeczy uwierz Choć wiem że ciężko uwierzyć w niektóre rzeczy co mówię. Wiem że trudno wymazać przykre wspomnienia Są bolesne jak spacer na boso po rozżarzonych kamieniach Choć nie raz nie doceniam jakie mnie szczęście spotkało Przetańczyć z Tobą noc całą chcę dla mnie jeszcze to mało Bo tak jak Twoje feromony żadne Coco nie działa Jesteś pięknym motylem uwięzionym w kokonie ciała. Kocham Cię nad życie i mogę Ci to mówić co dzień Na żywo na płycie i przy ołtarzu pod Bogiem](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Za każdym razem, kiedy Ty przeze mnie płakałaś,
To jakaś część mojego serca jakby we mnie pękała.
Awantury, wyprowadzki, ciche dni,
Sytuacje, których tak naprawdę nie powinno być,
Za które siebie winie, zrobiłem Ci tyle złego
Zobaczysz żal minie, po prostu trzeba czasu do tego.
Nie mogę sobie wybaczyć niektórych rzeczy, uwierz,
Choć wiem, że ciężko uwierzyć w niektóre rzeczy co mówię.
Wiem, że trudno wymazać przykre wspomnienia
Są bolesne jak spacer na boso po rozżarzonych kamieniach,
Choć nie raz nie doceniam, jakie mnie szczęście spotkało,
Przetańczyć z Tobą noc całą chcę, dla mnie jeszcze to mało,
Bo tak jak Twoje feromony żadne Coco nie działa,
Jesteś pięknym motylem uwięzionym w kokonie ciała.
Kocham Cię nad życie i mogę Ci to mówić co dzień,
Na żywo, na płycie i przy ołtarzu pod Bogiem
|
|
![Za każdym razem rozchodzimy się by do siebie wracać Jeszcze zanim się skończy kłótnia ja już chcę Cie przepraszać. Mam trudny charakter i jestem tego świadom Bardzo chciałbym na muzyce zarobić nam na rodzinę na dom. Jeszcze będzie czas zobaczysz odwróci się karta Każdy dobry człowiek w życiu w końcu musi mieć farta Jeszcze będzie dobrze uwierz ja to wiem I czuję że zakochuję się w Tobie z dnia na dzień Coraz mocniej pójdziemy na spacer usiądziemy w cień Będzie tak cudownie jakby to był tylko piękny sen Jesteś dla mnie jak tlen do życia potrzebna Nawet wtedy kiedy bywasz dla mnie taka wredna. Jesteś jedynym przyjacielem który nigdy nie zawiódł mnie Gdyby nie Ty pewnie już dawno bym zatracił się I gdzieś tam wysoko przeznaczenie jest nam pisane W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego amen](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Za każdym razem rozchodzimy się, by do siebie wracać,
Jeszcze zanim się skończy kłótnia ja już chcę Cie przepraszać.
Mam trudny charakter i jestem tego świadom,
Bardzo chciałbym na muzyce zarobić nam na rodzinę, na dom.
Jeszcze będzie czas, zobaczysz odwróci się karta,
Każdy dobry człowiek w życiu w końcu musi mieć farta,
Jeszcze będzie dobrze uwierz, ja to wiem
I czuję, że zakochuję się w Tobie z dnia na dzień
Coraz mocniej, pójdziemy na spacer, usiądziemy w cień
Będzie tak cudownie, jakby to był tylko piękny sen,
Jesteś dla mnie jak tlen do życia potrzebna,
Nawet wtedy, kiedy bywasz dla mnie taka wredna.
Jesteś jedynym przyjacielem, który nigdy nie zawiódł mnie,
Gdyby nie Ty pewnie już dawno bym zatracił się
I gdzieś tam wysoko przeznaczenie jest nam pisane
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, amen
|
|
![Pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie Jesteś jak rzadki kwiat w ogrodzie botanicznym Tak wiele bym dał by wymazać wszystkie krzywdy Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś a zostawić te najlepsze.](http://files.moblo.pl/0/6/59/av65_65920_46605608_img13086604438703.jpg) |
Pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie,
Jesteś jak rzadki kwiat w ogrodzie botanicznym,
Tak wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy
Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze.
|
|
|
|