 |
bez Ciebie nic nie będzie mi szło.
|
|
 |
gdyby miłość była prostą sprawą,
moglibyśmy iść teraz przytuleni do siebie,
a słowa piosenki opowiadałyby historię naszej miłości..
|
|
 |
panicznie boję się szczęścia, bo wiem, że nie przetrwam, gdy kolejny raz zniknie mi w mgnieniu oka.
i chociaż to wszystko powoli już mija - wiem, że nigdy nie będę już tą samą osobą.
z nikim nie pójdę już na spacer do tamtego parku, bo wiem, że wrócą wspomnienia.
nigdy nikomu nie będę opowiadać całego dnia, bo nikt nie będzie słuchał tak jak On.
nigdy mając napisać zwykłe 'dobranoc' nie rozpiszę się do nikogo na siedem smsów, bo to warte było tylko Jego uśmiechu.
nigdy, przenigdy nie zaufam nikomu tak mocno - bo mojego serca po kolejnym złamaniu nie da się już poskładać.
|
|
 |
ostatnio zapytano mnie, czy gdybym mogła cofnąć się w czasie to czy wróciłabym do tamtych chwil..
zamilkłam. przed oczami miałam obraz szczęścia.
swój codzienny uśmiech, nawet podczas zasypiania.
błyszczące radością oczy.
cudowny humor. przepiękny czas.
i już miałam powiedzieć 'tak', gdy nagle przypomniała mi się forma Jego odejścia,
a co za tym idzie - płacz, nieprzespane noce, długie wyczekiwanie telefonu od Niego, i w końcu ta świadomość, że On już nie wróci,
że wybrał inną.
i wtedy patrząc w ziemię cicho odpowiedziałam: 'nie, nigdy' bo nie dałabym rady kolejny raz znieść w życiu tak ogromnego bólu,
a moje oczy nie byłyby w stanie wypłakać ponownie tylu łez.
to nie tak, że nie chcę.. ja po prostu boję się być ponownie szczęśliwa.
boję się znowu tych cudownych uśmiechów każdego ranka.
boję się mówić o tym jak bardzo cudownie się czuję.
boję się zagłębiać w kolejny kolor oczu, i pokochać kolejny sposób żartowania.
boję się złapać inną dłoń, i powiedzieć 'ufam'.
|
|
 |
- jadłeś ? - jadłeś ? - czy Ty mnie przedrzeźniasz ? - czy Ty mnie przedrzeźniasz ? - kocham Cię - tak, jadłem .
|
|
 |
Może i Twoja prezencja jest wyjątkowo dobra, ale co poza tym? Twoje oczy z pozoru piękne i tajemnicze, ociekają banałem. Są tak płytkie, że na dłuższy czas nie można zanurzyć w nich spojrzenia. Twe malinowe usta oraz rząd śnieżnobiałych zębów zachwycają niejedno oko, jednak wypowiadane przez Ciebie słowa są żargonem zwyczajnych prostaków. Zrozum, ja nie szukam ozdobnej broszki, lalki, która ma stać przy mym boku i robić dobre wrażenie. Ty także nie szukasz nudziary z zasadami, o nader przeciętnym wyglądzie, więc dobrze się stało. Żegnaj, Malowany Chłopcze. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
nie pogardzilabym czułym 36 i 6 obok .
|
|
 |
To, że nic się nie odzywam, nie oznacza, że nie mam nic do powiedzenia. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Baw się dobrze, Mój Miły. Nasze szczęścia są zbyt odległe, by mogły się spotkać / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Pora unieść wysoko głowę, wykrzywić przyjaźnie blade usta, zedrzeć ostatni lód z serca. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Znowu ktoś mi się spodobał. Znowu kogoś polubiłam. Znowu tak beznadziejnie. Moblowiczki, wiem, że niejedna z Was tak miała, wiem, że mnie rozumiecie. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|