| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zapomnieć... o tamtych chwilach. Zapomnieć... o twoim uśmiechu. Zapomnieć... o twoich oczach, w których było to coś. Zapomnieć... o tym, jak na mnie patrzyłeś. Zapomnieć... o tym, jak słodko się do mnie zwracałeś. Zapomnieć... o tym, jak czułam, że ci zależy. Zapomnieć... o tych wszystkich rozmowach. Zapomnieć... o tych smsach, które znam na pamięć, mimo że minęło tyle czasu. Zapomnieć... o wszystkich twoich obietnicach. Zapomnieć... o tamtym dniu, który spieprzył wszystko. Zapomnieć... o tym, jak mnie przytulałeś. Zapomnieć... o tym, jak trzymaliśmy się za ręce. Zapomnieć... o bólu, jaki mi to wszystko sprawiło. Zapomnieć... o tych wszystkich dniach pozbawionych sensu. Zapomnieć... o twoich słowach, które były jak ostry sztylet wbijający się w moje serce. Zapomnieć... o tobie. Tylko tego pragnę... Zapomnieć. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pierwsza czynność wykonywana po przebudzeniu. szukanie telefonu pod poduszką i sprawdzenie czy "coś" przyszło. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zainspirowana kolorem jego oczu, brzmieniem głosu, zapachem perfum, dotykiem dłoni. Zainspirowana jego obecnością. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Siedzisz.? Przed komputerem.? Hm. . . niech zgadne. Na obrotowym krzesle.? Zapewne. Czytasz ten opis, czytasz i myslisz ze na koncu bedzie jakas rozwinieta mysl.? Podejrzewam, że cos wcinasz ; D Odstaw to żarło i wez telefon. No.? Napisz do niego. : ) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie piszesz już do mnie , nie uśmiechasz się , rzadko kiedy mówisz mi to kurewskie cześć , odwracasz wzrok gdy na ciebie patrzę , olewasz , unikasz mnie , w tym rozmów ze mną . Tak kurwa , zostańmy przyjaciółmi . Gdybym nie była wtedy taka głupia , powiedziałabym ci spierdalaj . Na pewno czułabym się teraz o wiele lepiej . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | lepiej byłoby , gdyby matka mnie usunęła będąc w ciąży . zobacz , jakby było pięknie . Ty byś nigdy mnie nie poznał , nie cierpiałabym z milości, rodzice mieliby święty spokój , mama nie płakałaby po cichu , bo znów ją zawiodłam , najbliżsi przyjaciele nie musieliby znosić moich wiecznych wahań nastrojów , sąsiedzi nie narzekaliby , że znów włączyłam muzykę za głośno .. nawet pies cieszyłby się z tego , że w końcu nikt na niego nie podnosi głosu . ale niestety , mama tego nie zrobiła , więc muszę radzić sobie sama . nie mam na tyle cholernej odwagi , żeby połknąć garść tabletek , popić alkoholem i spaść w wieczną otchłań . starczy mi tylko niebezpieczne wychylanie się przed pasami w czasie czerwonego światła , mając nadzieję , że w końcu mnie coś pierdolnie na amen . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Było ich dwóch. Pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. Drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość.Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | niby wróciłeś. niby powinnam się cieszyć - jednak rozum przebija się przez mowę serca , mówiąc : ' pamiętaj, to skurwiel'. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu    wybiegłabym z domu. pokonałabym w kilkanaście minut dzielące nas                                       kilometry. nawet boso. uwierz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mogę obiecać, że nigdy nie powiem swojej wnuczce, że chłopak, 
         który pali przeklina i jest ' zły ' nie jest zdolny do kochania. nigdy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tego dnia zajmowałeś się trzyletnią siostrzenicą. była słodka, miała twoje oczy i uśmiech. widać było, że mała Cię uwielbia. zresztą, jak niejedna laska w tym kraju. nie wiedziałam, że masz aż takie podejście do dzieci. nie powiem, świetnie się bawiłam. gdy ta twoja słodka księżniczka odjeżdżała do domu, podeszła do mnie, przytuliła się i powiedziała:
- kocham cie, wies cłowieku?. uśmiechnęłam się, biorąc małą na ręce
- ja też cię kocham skarbie,gdy już pojechała, objąłeś mnie w pasie, mrucząc
- a ja cie kocham najbaldziej na świecie, wies cłowieku? i jest cłowiek tylko mój. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Odszedłeś krzycząc że nigdy nie wrócisz. Zapłakana siedziałam w domu . W szkole nie było mnie cały tydzień bo nie potrafiłam się pozbierać. Kiedy w poniedziałek wychodziłam do szkoły za furtką po drugiej stronie stałeś Ty z bukietem róż który omal nie zasłonił Ci twarzy. Udałam że Cię nie widzę chodź serce omal mi nie wyskoczyło . Szedłeś za mną do samej szkoły na boisku złapałeś za rękę i powiedziałeś że przepraszasz że chodź krzyczałeś że nigdy nie wrócisz, wróciłeś. Ludzie zaczęli klaskać i słać uśmiechy w naszą stronę. Usłyszałam tylko jakiś głos zza pleców.
- " No wybacz mu, on Cię naprawdę kocha ! |  |  |  |