|
Mętlik w głowie, pod powiekami łzy. / i.need.you
|
|
|
nagle idzie z wypalonymi dziurami w dłoni, kiedyś były na nich obietnice, jej ciało jest całe poranione widać serce i wątrobę kiedyś ktoś jej skóry dotykał, prześwitują żyły i tętnice, kiedyś w nich płynęła miłość. Dziś tylko tęsknota. / i.need.you
|
|
|
wszyscy przyjaciele w koło stali się jacyś puści, bezosobowi, przestali być słuchaczami, a odkryli talent do mówienia, ja słucham. Słucham, bo lubię, pomagam, pocieszam, ale czasem chciałoby się usłyszeć pytanie " co u Ciebie?" / i.need.you
|
|
|
mam w oczach Ciebie, poznasz mnie po tym.
|
|
|
wszystko jest dobrze, wszystko się układa. aż nagle słyszysz tą piosenkę,
czujesz ten zapach,smak,
widzisz twarz choć trochę podobną do tej właściwej,
jeden ruch. jedno słowo, tysiąc myśli,
miliony skojarzeń dookoła.
tylko się czają, żeby zaatakować i zburzyć ścianę którą budujesz wokół siebie,
jedyną bezpieczną przystań.
nierzadko dostajesz jedną z tych spadających cegiełek prosto w łeb.
|
|
|
Nazywam uczucia po imieniu, twoje imię nie jest już moim uczuciem. / i.need.you
|
|
|
wiesz, ja chyba za bardzo dałam mu odczuć, że mi na nim zależy. że bez niego nie umiem normalnie żyć i funkcjonować. on to wykorzystuje. wie, że, jak zrobi coś złego, to mu mimo wszystko wybaczę. wie, że do niego wrócę. jestem zbyt słaba. wolę by mnie ranił i był ze mną. niż miałabym żyć bez niego.
|
|
|
ty masz wiele powodów by żyć. Ja mam tylko jeden - ciebie / i.need.you
|
|
|
Ja i moja głupia duma siedzimy tu teraz samotnie, przeglądając stare fotografie, wpatrując się w telefon, czekając jakby na Ciebie. / i.need.you
|
|
|
jestem ciekawa co by było dzisiaj gdybym nie dała Ci odejść? / i.need.you
|
|
|
A pamiętasz jak tańczyłam jeszcze niedawno wśród kałuż na boso i wystukiwałam rytm naszych serc? / i.need.you
|
|
|
I te 1000 lat ktore mielismy trwac, i te wszystkie sny, które mialy spelnic sie. Nie znaczysz juz dla mnie nic, nie byles wart ani jednej z miliona lez, moich lez. / i.need.you
|
|
|
|