 |
|
najchętniej zapomniałabym o wszelkich racjonalnościach. wychodząc z domu i nie biorąc ze sobą żadnej bluzy, drobnych, komórki czy fajek - zapomniałabym o tym, co powinnam, a co jest wbrew zasadom. zwyczajnie, chciałbym wyjść nie słuchając tego, jaką idiotką jestem i jaki błąd popełniam. wyjść i podreptać wprost w Jego ramiona.
|
|
 |
|
oczywiście, że nic nie musisz -"nic na siłę", ale mógłbyś trochę chcieć.
|
|
 |
|
kiedyś byłam zakochana. dziś tylko potrafię umierać z miłości.
|
|
 |
|
któregoś późnego popołudnia, kiedy słońce z wolna zmierzało ku zachodowi, napisała. teraz każdego dnia mam smajla na twarzy, gdy widzę ją dostępną. jak skończony głupek, powtarza mi, że jestem ogromną talenciarą, choć uważam, że przesadza. nawet nie wiem, jak wygląda, jaki ma kolor oczu, czy jak brzmi Jej głos - a jednak jest coś, coś w sposobie tego, jak pisze, co tworzy poczucie, że mogę powiedzieć Jej wszystko. jest leniem, nie lubi matmy, raz zdarzyło Jej się nie nabrudzić przy robieniu kolacji i namawia mnie, żebym włączyła śpiącej mamie kawałek 'stary niedźwiedź mocno śpi'. dosłownie, ma tak samą zrytą banię jak ja - prześwietne uczucie, uwielbiam Ją.
|
|
 |
|
uwielbiam szczerzyć się do monitora przy rozmowach z Nim ze świadomością, że mimo rozstania coś pozostało z roku przyjaźni, która wcześniej nas łączyła.
|
|
 |
|
któregoś wieczoru podasz mi szklankę pepsi, usiądziesz tuż obok i obejmiesz ręką moje ramiona - ot tak, wpatrując się w zachód słońca, znów mnie pokochasz.
|
|
 |
|
za nią stanę zawsze, nieważne z kogo zrobię sobie wroga - jest moją najlepszą przyjaciółką. wie o mnie tyle dobrych ale również i złych rzeczy i mimo to nadal mnie szanuje. ile razy była w drodze do mnie, kiedy problemy wygrywały nade mną. przy niej jestem w stu procentach sobą i nie muszę się bać, że coś nie będzie jej się podobało. ona akceptuje mnie całą. nie patrzy na wady. możemy się na siebie obrażać milion razy na dzień, możemy się kłócić o głupie drobnostki, a i tak zaraz się do siebie odzywamy, walczymy o naszą przyjaźń, bo nie umiemy bez siebie żyć. według mnie to jest przyjaźń, bycie ze sobą w trudnych sytuacjach, jak i w tych łatwych. bezgraniczne zaufanie. tyle wspaniałych, niepowtarzalnych wspomnień. | nessuno ♥
|
|
 |
|
nie chcę mieć serca. serce dużo płacze, a ja nie lubię płakać. nikt nie lubi.
|
|
 |
|
KOCHAM WOJTKA SZCZĘSNEGO. ♥
|
|
 |
|
za jakiś miesiąc spadną pierwsze liście, zapewne będę mieć katar, i założę bluzę wybierając się do szkoły. idąc drogą wcisnę słuchawki do uszu, a zmarznięte dłonie ulokuję na dnach kieszeni. pewnie ten typowo jesienny poranek przywitam kilkoma łzami wypuszczonymi na policzki przypominając sobie, że to była właśnie ta nasza pora roku.
|
|
|
|