 |
pogubiłam się w tym zepsutym świecie-pełnym zawiści, zazdrości, egoizmu. ciągle zastanawiam się nad nami i szczerze mówiąc do dziś nie wiem, co z nami będzie. nie wiem, jak my sobie to wszystko wyobrażamy, nie wiem jak wygląda to z Twojego punktu widzenia. żyje w wielkiej niewiadomej.
|
|
 |
ten świat jest zbyt chaotyczny.
|
|
 |
potrzebuję czegoś więcej, nie widzisz?
|
|
 |
Są uśmiechy, które da się usłyszeć przez telefon. Twój słyszę.
|
|
 |
dawno mnie tu nie było, dawno nie wylewałam tutaj swoich myśli, swojego serca...ale muszę! zauważam, że nie potrafię poukładać swoich myśli, jest to coraz bardziej ciężkie. tak po prostu z dnia na dzień zakochuje się w Tobie coraz mocniej. nie widzę odpowiedzi na pewne zadane pytania..nie wiem, co będzie dalej, nie wiem jak los postawił i jak będzie chciał, by było. brnę, ryzykuje a później cierpię. czy tym razem będzie tak samo czy może będę w końcu szczęśliwa?
|
|
 |
Zawsze pragnąłem by była dla mnie czymś w rodzaju uzależnienia, by zastąpiła mi alkohol i fajki, bym mógł do niej wracać i od niej odchodzić, ale nie dalej niż na odległość serca. Kołysałem się w rytm jej oddechu i upijałem się jej obecnością. Była niczym słońce, które wychodząc zza chmur, daje nadzieję na pogodę ducha. Uśmiechnięta zawsze, nie od święta, witała mnie jeszcze za nim wszedłem do mieszkania. Chciałem spijać z jej ust smak wypitej o poranku kawy, to śmieszne, ale już wtedy czułem, że daje mi noc. Goniliśmy razem szczęście, ale może zbyt prędko, bo potknęliśmy się o kamień, który zamiast roztrzaskać się na kawałki, do dziś niosę na plecach w postaci tęsknoty za nią./mr.lonely
|
|
 |
Jest fajnie,czasami nawet błogo,szukam jej w butelce,a przecież siedzi obok./mr.lonely
|
|
 |
Cudownym uczuciem jest wracać do domu pełnego miłości, jaką obdarzają mnie bliscy mi ludzie. Cholernie dobrze jest czuć troskę babci, która jest niezwykłą kobietą. Opowieści dziadka, które tak bardzo lubię słuchać. Zaś natomiast wujkowie, ciocia i dzieciaki, z którymi mam świetny kontakt. Lubię ciepłe wieczory, gdzie odpalamy grilla i cieszymy się sobą nawzajem. Jednak równie mocno kocham te zimne wieczory, gdzie siadamy przy wielkim stole i przeglądamy stare zdjęcie, roniąc przy tym łzy, za chwile potem uśmiechając się ciepło przy kolejnym ze zdjęć. Nienawidzę jednak pożegnań, gdzie po raz kolejny muszę spakować walizki i opuścić ich na kilka miesięcy. Nienawidzę./shoocky
|
|
 |
kolejna próba naprawy,kolejna szansa,kolejne rozczarowanie,kolejne łzy,kolejny ból,kolejny raz to się kończy. nie potrafimy już ze sobą rozmawiać,nie potrafimy spoglądać w swoje oczy,nie potrafimy tego wszystkiego już naprawić. nie mamy sił,nie mamy możliwości.za dużo już tego wszystkiego,za dużo tych prób,za daleko to wszystko zaszło. pewna granica i pewien limit przecież kiedyś się kończy. odeszliśmy w inne strony,kroczymy inną drogą. zero kontaktu,zero pytań 'jak leci?'. nie jest lekko,ale czas najwyższy się pogodzić,że nie warto..przecież pewne rzeczy kończą się dla naszego dobra. te wszystkie sytuacje nauczyły mnie bardzo wiele,staram się wyciągać wnioski i iść dalej z pewnymi doświadczeniami,które będą mi pomagały w życiu. nie ma co się załamywać,nie ma co płakać. czas spojrzeć na siebie,na SWOJE dobro nie CZYJEŚ. mam nadzieje, że nastanie taki dzień, że na sercu zrobi mi się lepiej.. ale jeszcze nie teraz. jest za wcześnie, a na pewne rzeczy za późno.
|
|
 |
kolejny beznadziejny dzień, kolejny raz spływające łzy. dlaczego jest tak ciężko? dlaczego nie potrafię o Tobie zapomnieć? wciąż mi się śnisz, nadal pamiętam Twój zapach, Twoje bicie serca, Twój zniewalający uśmiech. dlaczego los nas rozdzielił? dlaczego mimo wielu prób i wielu starań znów to wszystko się skończyło? dlaczego nie potrafię po raz kolejny Ci ufać? dlaczego nie potrafię do Ciebie wrócić? przecież ja tak bardzo tęsknię... za Twoim ciałem, za Twoimi ustami, za Twoim zarostem. próbuję się odciąć, uciec od tych wspomnień, ale one wciąż są we mnie. zapamiętaj- KOCHAM CIĘ.
|
|
|
|