|
nigdy nie rozumieją, dlaczego jestem inna od nich. bardziej poważna, dorosła, jakby dojrzalsza. a ja, ja mając te głupie kilkanaście lat przeżyłam zdecydowanie za dużo. widziałam zbyt wiele, doświadczyłam o wiele za wiele. wiele mi brakowało, nadal brakuje, ale życie nauczyło mnie, że szczerość to podstawa, mimo że nie zawsze pomaga.
|
|
|
Pozwól, że opowiem Ci o znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.
|
|
|
Być może w ustach osoby w moim wieku zabrzmi to trochę głupio, ale chcę, żeby wszystko było jasne:
należę do ludzi, którzy lubią być sami. Podkreślę to raz jeszcze: jestem osobą, która nie cierpi z powodu samotności.
Godzina lub dwie codziennego samotnego biegania, podczas którego z nikim nie rozmawiam,
oraz kolejne cztery czy pięć godzin samotnego siedzenia za biurkiem nie są dla mnie ani trudne, ani nużące.
Mam taką skłonność od najwcześniejszych lat, kiedy - mając wybór - znacznie bardziej wolałam czytać samotnie
książki albo słuchać w skupieniu muzyki, niż spotykać się z innymi. Zawsze mam mnóstwo pomysłów na to, co mogę robić sama.
|
|
|
moim jedynym ukojeniem jest spanie. kiedy śpię nie jestem smutna,
nie jestem zła, nie jestem samotna, jestem niczym
|
|
|
Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć.
|
|
|
jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć,boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości .. raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.
|
|
|
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę
|
|
|
Nie poddam się nawet jeśli tego pragniesz,
|
|
|
I nigdy już nie będę przepraszać za to jaka jestem.
|
|
|
wieczorami tylko jeszcze oglądam się wstecz. czasami płaczę.
|
|
|
chciałabym wejść na gadu albo sięgnąć rano po telefon i przeczytać wiadomość od Ciebie: "Przepraszam za wszystko. Czy jeszcze o mnie myślisz ?"
|
|
|
Jaki on musiał być wyjątkowy, że dla niego, złamała wszystkie swoje zasady.
|
|
|
|