 |
To własnie kłótnie sprawiają, że uświadamiamy sobie jak bardzo ta druga osoba jest dla nas ważna
|
|
 |
Bo już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, nawet gdybyśmy bardzo chcieli to naprawić. Zawsze będzie czegoś brakowało.
|
|
 |
Nie wierzę. Tyle starania, tyle prób zapomnienia, zniszczenia tego uczucia. Udawało się, powoli o Tobie 'zapominałam', przyzwyczaiłam się do braku twojej osoby w moim życiu, a Ty teraz wracasz? Tak po prostu? Ot tak pojawiasz się w moim życiu ? Nie wierzę. Po prostu nie wierzę. /arqueen.
|
|
 |
Już dawno przestałam Cię potrzebowac. /arqueen.
|
|
 |
Nawet nie próbuj wracać. Zamknij za sobą drzwi na kluczyk i wyrzuć go, albo zakop. Nie wiem, cokolwiek z nim zrób. Po prostu nie wracaj. /arqueen.
|
|
 |
Trochę się pozmieniało. Nie dzwonisz, nie piszesz, nie widujemy się, a mi to nie przeszkadza. Przeciwnie- jest mi z tym coraz lepiej, lżej. Nie czekam na Twój kolejny ruch w moją stronę. Przyzwyczajam się do braku twojej obecności i coraz mniej za nią tęsknię. Powoli przestaję Cię potrzebować. Nie zniszcz tego. Nie chcę, żeby wszystkie moje starania poszły na marne. /arqueen.
|
|
 |
owszem, może i ponownie zagościłeś w moim życiu - ale to już nie to samo. obiecałam sobie nigdy więcej przez Ciebie nie cierpieć, więc to teraz ja jestem tą gorszą. może i piszesz smsy, ale ja rzadko kiedy na nie odpisuję. może i dzwonisz, ale jakoś nie zawsze mam czas żeby odebrać. może i chcesz się spotykać, ale ja zazwyczaj mam inne plany. może i Ci zależy - ale ja jakoś na to zlewam. nie możesz już na mnie liczyć, nie jestem zawsze - tak jakbyś chciał. nie podam Ci pomocnej dłoni w każdej sytuacji. zmieniłam się. nigdy już się od Ciebie nie uzależnię, i nigdy już nie pozwolę Ci się do siebie zbliżyć na tyle, by stracić kontrolę. / veriolla
|
|
 |
Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie. / Endoftime.
|
|
 |
|
" Widziałem Cię w otoczeniu kolegów z klasy. Chociaż nic Cię z nimi nie łączyło, to płonąłem z zazdrości. "
|
|
 |
Proszę, tylko nie mów, że mnie kochasz. Nie obiecuję, że odpowiem 'ja Ciebie też'. /arqueen.
|
|
 |
nie byliśmy sobie nic winni, nigdy nie było w nas za grosz nienawiści
|
|
 |
daję Ci moją słodycz tak od wielu lat. dotykam Cię łagodnie, kiedy ostro traktuje Ciebie świat.
|
|
|
|