 |
Zaczalem nowy rozdzial w zyciu to pierwsza kartka ksiazki nazwalem ja szansa bo chce zapomniec o przeszlosci, o niewypalach nikt nie lubi niepowodzen co drugie to gorzej dlatego chce od tego odejsc, nie na chwile chce zlapac wieczny dystans
|
|
 |
Wyszłam spod prysznica i założyłam koszulę nocną. Położyłam się do łóżka, a po chwili ktoś zadzwonił. Spojrzałam na wyświetlacz. Chris... - Halo? - spytałam - Kristen, to z tą dziewczyną nie było jak myślisz. - Ale tu nie ma co myśleć. Zdradziłeś mnie po prostu. Dla mnie zawsze będziesz bardzo ważny, ale możemy się najwyżej przyjaźnić. - rozłączyłam się Nie wierzę, że coś takiego powiedziałam. Może mogłabym być z nim jeszcze, ale stracił moje zaufanie. Tak naprawdę Justinowi też nie ufam. Tylko Caitlin. Ona wie o tym bardzo dobrze i wie też, że moje zaufanie trudno jest odbudować.
|
|
 |
Ej, ale wiesz, że nie wystarczy błyszczeć, żeby mnie zdobyć? Koleś, zrozum to - Ty musisz być mnie wart!
|
|
 |
lubię Cię bardziej niż mojego pluszowego misia, ale ciii, nie mów mu
|
|
 |
-Czym się różni kobieta od mężczyzny?- Kiedy facet kocha kobietę, z którą nie może być zalicza każdą inną by o niej zapomnieć. Kobieta zaś odstrasza każdego innego mężczyznę, gdy ten jedyny jest nieosiągalny.
|
|
 |
kochaj mnie za inteligencje, poczucie humoru i wrodzoną subtelność. na moim tyłku kiedyś pojawią się rozstępy, a piersi w końcu przestaną się bronić przed grawitacją.
|
|
 |
- kocham Cię. - powiedział. właśnie wtedy, zatkała sobie palcami uszy. - nie ignoruj mnie! - wykrzyczał. - wcale Cię nie ignoruję tylko słucham, co ciekawego mają mi do powiedzenia moje palce.
|
|
 |
ej taka mandarynka ma przejebane, wykupią jej rodzinne za 2,49/kg i jeszcze obdzierają ze skóry i wgl. Ciesze się ze nie jestem mandarynką.
|
|
|
|