głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patryk_m

Płuca rozszerzają się i kurczą  przeprowadzając wymianę gazową  dla Ciebie. Są Twoje jak każda inna część mojego ciała. I nie  nie dam Ci amputować sobie ręki  ani nogi  ani serca  byś sprzedał je gdzieś w internecie  lecz mój organizm... zaczął wykazywać alergię na dotyk wszystkich  prócz Ciebie. A Ty  Ty jesteś antybiotykiem  tak zwyczajnie.

definicjamiloscii dodano: 5 października 2012

Płuca rozszerzają się i kurczą, przeprowadzając wymianę gazową, dla Ciebie. Są Twoje jak każda inna część mojego ciała. I nie, nie dam Ci amputować sobie ręki, ani nogi, ani serca, byś sprzedał je gdzieś w internecie, lecz mój organizm... zaczął wykazywać alergię na dotyk wszystkich, prócz Ciebie. A Ty, Ty jesteś antybiotykiem, tak zwyczajnie.

Ja w sukience  On w dresach. Ja samotna z pogniecionym sercem po ostatnim czasie  On w związku. Ja z masą słów na ustach  On słuchający mnie z uśmiechem. Chłodno  trochę rapu  ręka muskająca się o rękę. Rozmowy o niczym  o wszystkim  o przeszłości  o nas. Niepoprawni  ze świadomością  że mieliśmy się jeszcze za mało. Mając zupełnie różne światy i mając już dla kogo się starać  potencjalnie dla kogo żyć. Nie  trzeba było namieszać. Trzeba było wszystko spieprzyć i budować na nowo  inaczej. Zranić  zerwać  zakończyć  patrzeć na ból i odbierać żal. Szczerze? Najlepsze  co mogliśmy zrobić.

definicjamiloscii dodano: 5 października 2012

Ja w sukience, On w dresach. Ja samotna z pogniecionym sercem po ostatnim czasie, On w związku. Ja z masą słów na ustach, On słuchający mnie z uśmiechem. Chłodno, trochę rapu, ręka muskająca się o rękę. Rozmowy o niczym, o wszystkim, o przeszłości, o nas. Niepoprawni, ze świadomością, że mieliśmy się jeszcze za mało. Mając zupełnie różne światy i mając już dla kogo się starać, potencjalnie dla kogo żyć. Nie; trzeba było namieszać. Trzeba było wszystko spieprzyć i budować na nowo, inaczej. Zranić, zerwać, zakończyć, patrzeć na ból i odbierać żal. Szczerze? Najlepsze, co mogliśmy zrobić.

Patrzę wstecz. W ciągu ostatnich tygodni przestałam bać się patrzenia temu  co było  w oczy. Obserwuję przeszłość  a tą mentalną częścią ponownie uczestniczę w tamtych wydarzeniach. I po raz pierwszy nie czuję się z tym tak źle  nie mam odczucia  że zachowuję się nie fair  nie w porządku do osób z którymi jestem najbliżej. Bo moja przeszłość to On  a mając Go teraz znów dla siebie mogę bezkarnie wracać do chwil  kiedy pierwszy raz pocałował mnie w policzek  a moja twarz zaczerwieniła się po same uszy. Teraz nie muszę ukrywać  że czegoś mi brakuje i tęsknię. Niczego nie żałuję i nie przepraszam za złamane po drodze serca  jeśli to była jedyna ścieżka by tu dotrzeć.

definicjamiloscii dodano: 5 października 2012

Patrzę wstecz. W ciągu ostatnich tygodni przestałam bać się patrzenia temu, co było, w oczy. Obserwuję przeszłość, a tą mentalną częścią ponownie uczestniczę w tamtych wydarzeniach. I po raz pierwszy nie czuję się z tym tak źle, nie mam odczucia, że zachowuję się nie fair, nie w porządku do osób z którymi jestem najbliżej. Bo moja przeszłość to On, a mając Go teraz znów dla siebie mogę bezkarnie wracać do chwil, kiedy pierwszy raz pocałował mnie w policzek, a moja twarz zaczerwieniła się po same uszy. Teraz nie muszę ukrywać, że czegoś mi brakuje i tęsknię. Niczego nie żałuję i nie przepraszam za złamane po drodze serca, jeśli to była jedyna ścieżka by tu dotrzeć.

Jedna wiadomość. Jakieś pięćdziesiąt znaków  które momentalnie ściskają mnie za wargi i wyginają je w uśmiech. Oczy podobno nie mogą błyszczeć  aż tak jasno. To predyspozycje tego uczucia. Kilkanaście czy kilkadziesiąt słów = +100 pulsu.

definicjamiloscii dodano: 5 października 2012

Jedna wiadomość. Jakieś pięćdziesiąt znaków, które momentalnie ściskają mnie za wargi i wyginają je w uśmiech. Oczy podobno nie mogą błyszczeć, aż tak jasno. To predyspozycje tego uczucia. Kilkanaście czy kilkadziesiąt słów = +100 pulsu.

najwspanialsze uczucie świata? budzić się z myślą  że to on należy do mnie  że to dla niego jestem najważniejszym człowieczkiem na ziemi  że to on kocha mnie nad życie i nie wyobraża sobie beze mnie swojego istnienia  że mam po co  że mam dla kogo żyć  dla kogo wstawać z tego przyciągającego grawitacją łóżka  że jest ktoś  dzięki komu mam pewność  że WSZYSTKO ma jakiś sens.

definicjamiloscii dodano: 5 października 2012

najwspanialsze uczucie świata? budzić się z myślą, że to on należy do mnie, że to dla niego jestem najważniejszym człowieczkiem na ziemi, że to on kocha mnie nad życie i nie wyobraża sobie beze mnie swojego istnienia, że mam po co, że mam dla kogo żyć, dla kogo wstawać z tego przyciągającego grawitacją łóżka, że jest ktoś, dzięki komu mam pewność, że WSZYSTKO ma jakiś sens.
Autor cytatu: pruderia

Te praktycznie niezauważalne znaki  te drgania ciała  specyficzny splot dłoni  opatulenie się rękoma  niby nic  niby normalne. Przyjaciel   osoba  która widzi pod tym drugie dno.

definicjamiloscii dodano: 4 października 2012

Te praktycznie niezauważalne znaki, te drgania ciała, specyficzny splot dłoni, opatulenie się rękoma; niby nic, niby normalne. Przyjaciel - osoba, która widzi pod tym drugie dno.

Układam w myślach tysiące wersji  dlaczego się nie odzywa  martwię się i pocieszam na zmianę. Patrząc ogólnie na to  co robię to pracuję na półtora etatu starając się pomóc innym  doradzić coś i rozwiązać wszelakie problemy  a zarazem nie mogę znaleźć choć grama taktyki na swoje życie. Znajomy wyciąga maryśkę zapewniając  że takowy gram mi wiele ułatwi  a mi trzęsą się dłonie  i to nie Parkinson. To moje serce jest chore.

definicjamiloscii dodano: 4 października 2012

Układam w myślach tysiące wersji, dlaczego się nie odzywa, martwię się i pocieszam na zmianę. Patrząc ogólnie na to, co robię to pracuję na półtora etatu starając się pomóc innym, doradzić coś i rozwiązać wszelakie problemy, a zarazem nie mogę znaleźć choć grama taktyki na swoje życie. Znajomy wyciąga maryśkę zapewniając, że takowy gram mi wiele ułatwi, a mi trzęsą się dłonie, i to nie Parkinson. To moje serce jest chore.

Taki tam... rozpierdol. UWIELBIAM to  co piszesz! teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Taki tam... rozpierdol. UWIELBIAM to, co piszesz! do wpisu 3 października 2012
Kuzynka mistrz   nie ma to jak przyciąć sobie ucho drzwiczkami od lodówki w tesco :D

definicjamiloscii dodano: 3 października 2012

Kuzynka mistrz - nie ma to jak przyciąć sobie ucho drzwiczkami od lodówki w tesco :D

Mdli Cię na myśl  że inne wargi  niż Jego mogłyby dotykać teraz Twoich.

definicjamiloscii dodano: 3 października 2012

Mdli Cię na myśl, że inne wargi, niż Jego mogłyby dotykać teraz Twoich.

będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to  żebyś nachylił się nade mną i szepnął  że jestem tą na którą czekałeś.

abstracion dodano: 1 października 2012

będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.

nie kłamię mówiąc  że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego  że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie  podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie  nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie  które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham  mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar  jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to  żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.

abstracion dodano: 1 października 2012

nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć