 |
Ten świat jest okrutny, a to dla ciebie lekcja.
|
|
 |
Zamiast mieć plan, mam kaca
i zamiar dziś znów się schlać jak szmata
i nawiać stąd.
|
|
 |
Mój czas się dokona, a wszechświat zapomni o nas,
o naszej krwi i wysiłku,
o życiu pisanym przez upór i siły instynktu.
|
|
 |
Twój świat co w jednej chwili może się zawalić.
Twój świat, nerwy ze stali czujesz paraliż.
Twój świat lecisz na fali, wracasz z otchłani wszystko w formie ósemki, póki nie dasz się zabić.
|
|
 |
Jestem pewna i dzisiaj już dobrze wiem,
żeby spełnić swoje sny muszę trzymać ster.
|
|
 |
Przejdź się w moich butach i poczuj sam to
|
|
 |
Chciałbym patrzeć i rozumieć, słuchać i słyszeć prawdę. Żyć ile się da, a nie się bać że skończę nagle,
wiedzieć co jest fałszem, a co faktem w tym pojebanym bagnie, gdzie życia rytm często mija się z taktem.
|
|
 |
Nie umiem patrzeć wstecz tak by nie czuć nic i już nie wiem czy to pierdolony wstyd, żal czy śmiech.
Nie po to tyle lat przyszło mi tu być.Chcę poczuć to jak wtedy-chcę widzieć cel.
|
|
 |
“ Ile jeszcze będę czuł, że jestem niewystarczająco dobry we wszystkim. Nie jestem nawet dobry, a co jeszcze wystarczający. ”
|
|
 |
Ale byłem jak stonoga, która rozmyślając o tym, którą nogą ruszyć, stoi w miejscu.
|
|
 |
Serce konające,
Naturalnie krwawiące,
Przeszłością ogłupione,
Szyderczo potępione.
|
|
 |
Jak byłem potrzebny to wiedzieli gdzie mnie szukać. Teraz żaden z tych koleżków nie potrafi już zapukać. Ja żyję dalej, nie jest mi tu wcale smutno bo wolę zostać sam, ale widzieć jakie jutro.
|
|
|
|