 |
Nie przypominaj więcej, że nas nagli czas,
ja ciągle wracam, choć mówię, że to ostatni raz. / Erking ♥
|
|
 |
Burza na morzu marzeń, wielu za burtą.
Jeśli dasz dupy świat obejdzie się z tobą jak z kurwą. / Bisz ♥
|
|
 |
Nie mówię Ci siema dziś i nie ma nic i trzeba żyć
I obiecuję sobie, że nie będę obiecywać nic. / Flojd / Wiro ♥
|
|
 |
Sam butelki już pić nie chcę nad ranem,
kiedy nawet nie wiem co to znaczy serce złamane. / Flojd / Wiro ♥
|
|
 |
Chcę z Tobą iść tam, gdzie nie ma złych wspomnień,
weź moją dłoń, chwyć i nie miej złych o mnie. / Flojd / Wiro ♥
|
|
 |
Mijam ludzi, na ich twarzach tylko smutek,
i nie chce być jednym z tych, co prócz wódki mają już wszystko w dupie. / Flojd / Wiro ♥
|
|
 |
Tutaj marzeń lepiej nie mieć, kurwa tęsknie za czymś,
chyba lepiej nie mieć, niż za chwilę Ciebie stracić. / Flojd / Wiro ♥
|
|
 |
Był czas o którym chciał zapomnieć, jak na ironię,
ten czas najczęściej pukał do wspomnień / Pyskaty ♥
|
|
 |
Jak masz problem to podbij nie odwrócę się na pięcie
masz marzenia razem z tobą ich dosięgnę / Yez Yez Yo ♥
|
|
 |
przez te trzy godziny był tylko mój, taki jakiego zawsze kochałam najbardziej. śmialiśmy się, tańczyliśmy razem z wiatrem, dokuczaliśmy sobie rzucając się trawą i patykami, droczyliśmy się ze sobą, doprowadzaliśmy do szaleństwa, goniliśmy po polu. obcy przechodnie komentowali, że jesteśmy dziecinni, ale tak cudownie w sobie zakochani, kiedy kolejny raz skradał mi całusa w środku ulewy lub chwytał za nogi podnosząc do góry i obracając się wokoło. przez te trzy godziny czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. znowu go miałam, chociaż straciłam już wszelkie nadzieje na jego powrót. o wszystkim zapomniałam, nikt i nic się nie liczyło, w tej chwili żyłam tylko nim. dopiero po jego odejściu doszło do mnie co zrobiłam. nigdy nie powinno tego być, nie z nim. wystawiłam na próbę zaufanie osoby, dla której jestem najważniejsza. to wszystko przez co byłam tak bardzo szczęśliwa sprawia, że teraz czuję do siebie wstręt. znowu czuję, że zawiodłam.
|
|
 |
-wkurzasz mnie. zdejmując ci ten aparat zmienili cale twoje zachowanie -mówisz o tym, że już nie daję ci się obmacywać do woli? że mam swoje zdanie? że już nie masz na mnie żadnego wpływu? -o tym właśnie mówię. zrobiłaś się strasznie denerwująca. nie poznaję cię. -po prostu zmądrzałam, a ty wciąż jesteś dupkiem -znowu to robisz -co? -wkurwiasz mnie -vice versa, kochanie
|
|
 |
wiem, że po raz kolejny popełniam błąd spotykając się z nim. znowu nie będę uczciwa wobec faceta, któremu na prawdę na mnie zależy. ale jest w nim coś, przed czym nie umiem się chronić. wciąż mnie do niego ciągnie, nie potrafię mu dostatecznie odmówić. jest jednym z tych typów, z którym nie powinnam mieć nigdy do czynienia i być może o to właśnie chodzi. wciąż mnie rani, a ja jak głupia ćma do niego lecę. ale obiecałam, że to będzie nasze ostatnie spotkanie. obiecałam, że odetnę mu jaja, gdy tylko spróbuje mnie dotknąć. nie popełnię po raz kolejny tego samego błędu. on już jest przeszłością i właśnie jutro zamierzam go w tym uświadomić. jednak boję się, że znów zabraknie mi odwagi aby odezwać się chociażby jednym słowem.
|
|
|
|