głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patrjaa

Muszę być dużą  odważną dziewczynką. Takie dziewczynki robią duże kroki i podejmują twarde decyzję. Tak właśnie robię. Zostawiam to za sobą. Wiesz  że Cię kocham  ale siebie kocham bardziej  a miłość do Ciebie sprawiała  że czułam się gorzej. Muszę się zdystansować  muszę odejść kilka kroków. Wziąć głęboki wdech  odpocząć  przypomnieć sobie kim jestem i zapamiętać  że nie potrzebuję Cię w moim życiu  jeśli Ty nie potrzebujesz mnie.  esperer

wyjebanewpjzdu dodano: 26 sierpnia 2013

Muszę być dużą, odważną dziewczynką. Takie dziewczynki robią duże kroki i podejmują twarde decyzję. Tak właśnie robię. Zostawiam to za sobą. Wiesz, że Cię kocham, ale siebie kocham bardziej, a miłość do Ciebie sprawiała, że czułam się gorzej. Muszę się zdystansować, muszę odejść kilka kroków. Wziąć głęboki wdech, odpocząć, przypomnieć sobie kim jestem i zapamiętać, że nie potrzebuję Cię w moim życiu, jeśli Ty nie potrzebujesz mnie. /esperer
Autor cytatu: esperer

Pamiętam że bardzo ją kochałem i chyba to wystarczało.   H.Coben

wyjebanewpjzdu dodano: 26 sierpnia 2013

Pamiętam,że bardzo ją kochałem i chyba to wystarczało. ~ H.Coben

Żałosne. Jak człowiek potrafi nie dawać sobie rady bez drugiego człowieka.

wyjebanewpjzdu dodano: 26 sierpnia 2013

Żałosne. Jak człowiek potrafi nie dawać sobie rady bez drugiego człowieka.

Zamroził moje serce  powiedział  że wróci i z uśmiechem na ustach wtuli się w moje ramiona. Minął dzień  tydzień  miesiąc  a go wciąż nie ma. Zniknął niczym sen  niczym wizja czy deszcz. Z mojego serca spadają odłamki zamarzniętych sopli lodu  które rozmrozić może tylko On  człowiek  który stał się moim największym koszmarem  a jednocześnie największym marzeniem. Co się ze mną stało? Jak mogłam pozwolić sobie na taki ból? Jestem naiwnym człowiekiem  który do końca wierzył w istnienie dobra na tym chorym świecie pełnym skurwieli i znieczulicy.

briefly dodano: 23 sierpnia 2013

Zamroził moje serce, powiedział, że wróci i z uśmiechem na ustach wtuli się w moje ramiona. Minął dzień, tydzień, miesiąc, a go wciąż nie ma. Zniknął niczym sen, niczym wizja czy deszcz. Z mojego serca spadają odłamki zamarzniętych sopli lodu, które rozmrozić może tylko On, człowiek, który stał się moim największym koszmarem, a jednocześnie największym marzeniem. Co się ze mną stało? Jak mogłam pozwolić sobie na taki ból? Jestem naiwnym człowiekiem, który do końca wierzył w istnienie dobra na tym chorym świecie pełnym skurwieli i znieczulicy.
Autor cytatu: sudey

nie powinnam tego robić  nie jej. tyle godzin przegadałyśmy  nawet płacząc o tym jakimi sukinsynami są faceci. opowiadała mi jak bardzo bolało ją gdy z nią zerwał  jak teraz czuje się kiedy traktuje ją obojętnie. zaufała mi  dlatego czuję  że to co robię nie powinno mieć miejsca. ale przecież tak na prawdę nic nie robię. to on nagle zaczął pisać. to on ciekawi się co u mnie. to on chce się spotkać. to on  nie ja. ja tylko jakoś nie potrafię mu odmówić.

briefly dodano: 22 sierpnia 2013

nie powinnam tego robić, nie jej. tyle godzin przegadałyśmy, nawet płacząc o tym jakimi sukinsynami są faceci. opowiadała mi jak bardzo bolało ją gdy z nią zerwał, jak teraz czuje się kiedy traktuje ją obojętnie. zaufała mi, dlatego czuję, że to co robię nie powinno mieć miejsca. ale przecież tak na prawdę nic nie robię. to on nagle zaczął pisać. to on ciekawi się co u mnie. to on chce się spotkać. to on, nie ja. ja tylko jakoś nie potrafię mu odmówić.

jestem żałosna. sama niszczę swój świat. najdokładniej jak tylko mogę pozbywam się wszystkiego co jeszcze niedawno było mi drogie. tracę siłę i motywację do dalszych ćwiczeń i pilnowania się diety. nie dbam o to czy ktoś przy mnie zostanie. po kolei wyniszczam kolejną cząstkę mnie. truję się wszystkim czym tylko mogę. jestem dla siebie największym wrogiem  który mimo wszelkich starań nie potrafi tego wszystkiego zakończyć.

briefly dodano: 22 sierpnia 2013

jestem żałosna. sama niszczę swój świat. najdokładniej jak tylko mogę pozbywam się wszystkiego co jeszcze niedawno było mi drogie. tracę siłę i motywację do dalszych ćwiczeń i pilnowania się diety. nie dbam o to czy ktoś przy mnie zostanie. po kolei wyniszczam kolejną cząstkę mnie. truję się wszystkim czym tylko mogę. jestem dla siebie największym wrogiem, który mimo wszelkich starań nie potrafi tego wszystkiego zakończyć.

kiedy jest najgorzej? kiedy wstaję wczesnym rankiem  w domu nikogo nie ma. idę do kuchni  robię sobie kawę i od razu wychodzę na balkon zapalić. siadam na zimnych kafelkach słuchając odgłosów budzącego się miasta. wszyscy się śpieszą  biegają byle zdążyć odprowadzić dzieci do przedszkola i nie spóźnić do pracy. a ja w spokoju  bez jakichkolwiek nerwów mogę spalić szluga. i to jest najgorsze. jestem całkiem sama  nie mam dla kogo wcześnie wstawać aby zdążyć się uszykować  nie mam żadnej motywacji  żadnego celu do czegokolwiek. jestem tylko ja. nienawidzę tego stanu  chociaż sama do niego doprowadziłam.

briefly dodano: 20 sierpnia 2013

kiedy jest najgorzej? kiedy wstaję wczesnym rankiem, w domu nikogo nie ma. idę do kuchni, robię sobie kawę i od razu wychodzę na balkon zapalić. siadam na zimnych kafelkach słuchając odgłosów budzącego się miasta. wszyscy się śpieszą, biegają byle zdążyć odprowadzić dzieci do przedszkola i nie spóźnić do pracy. a ja w spokoju, bez jakichkolwiek nerwów mogę spalić szluga. i to jest najgorsze. jestem całkiem sama, nie mam dla kogo wcześnie wstawać aby zdążyć się uszykować, nie mam żadnej motywacji, żadnego celu do czegokolwiek. jestem tylko ja. nienawidzę tego stanu, chociaż sama do niego doprowadziłam.

Niefortunnie jest urodzić się człowiekiem  który zazwyczaj kocha bardziej niż jest kochany. Wszystko wydawało mi się wieczne. Złudzenie. Mylne założenie. Teraz mogę potwierdzić słuszność tezy: najbardziej odczuwa się brak osoby  która jest tuż obok Ciebie  kiedy uświadamiasz sobie  że już nigdy nie będzie Twoja. Pragnąłem tylko Twojego ciepła. Oddechów na szkle  uśmiechu  którzy przeszywał mnie na wskroś i aksamitnego głosu  który dźwięczał w mych uszach i pieścił moje zmysły. Chciałem tylko Twojej obecności. Czy wymagałem za wiele?

briefly dodano: 20 sierpnia 2013

Niefortunnie jest urodzić się człowiekiem, który zazwyczaj kocha bardziej niż jest kochany. Wszystko wydawało mi się wieczne. Złudzenie. Mylne założenie. Teraz mogę potwierdzić słuszność tezy: najbardziej odczuwa się brak osoby, która jest tuż obok Ciebie, kiedy uświadamiasz sobie, że już nigdy nie będzie Twoja. Pragnąłem tylko Twojego ciepła. Oddechów na szkle, uśmiechu, którzy przeszywał mnie na wskroś i aksamitnego głosu, który dźwięczał w mych uszach i pieścił moje zmysły. Chciałem tylko Twojej obecności. Czy wymagałem za wiele?
Autor cytatu: bez_uczuciowy

brakuje mi go. i mam już dosyć płaczu. dosyć tej bezsensownej pustki. dlatego zrobię wszystko  aby chociaż na chwilę przestać o nim myśleć. będę piła  aż całkowicie zapomnę  aż wreszcie spokojnie zasnę bez powracających wspomnień. kochanie ostrzegałeś mnie  że jeśli kupię bilet  to osobiście mnie zabijesz  ale ciebie teraz nie ma  nic mnie nie powstrzymuje. zrobię wszystko  jeśli będzie trzeba to pobawię się w Magika. nieważne

briefly dodano: 19 sierpnia 2013

brakuje mi go. i mam już dosyć płaczu. dosyć tej bezsensownej pustki. dlatego zrobię wszystko, aby chociaż na chwilę przestać o nim myśleć. będę piła, aż całkowicie zapomnę, aż wreszcie spokojnie zasnę bez powracających wspomnień. kochanie ostrzegałeś mnie, że jeśli kupię bilet, to osobiście mnie zabijesz, ale ciebie teraz nie ma, nic mnie nie powstrzymuje. zrobię wszystko, jeśli będzie trzeba to pobawię się w Magika. nieważne

zazdroszczę.. teksty briefly dodał komentarz: zazdroszczę.. do wpisu 19 sierpnia 2013
 Chciałam złamać stereotyp o tym  że przyjaźń damsko męska nie istnieje. Udawało się przez cały rok  jednak zniszczyliśmy to dwoma słowami i kilkoma pocałunkami.

briefly dodano: 19 sierpnia 2013

"Chciałam złamać stereotyp o tym, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Udawało się przez cały rok, jednak zniszczyliśmy to dwoma słowami i kilkoma pocałunkami."

Mam problem  generalnie mam ich sporo  bo od dawna żyć spokojnie to oksymoron  w kraju gdzie rozwiązać je ciężej niż supeł  wiem  nie zmienię nic kurwa  super  zdrowie mi siada  to trochę śmieszne  jak myślę ile lat powinienem mieć przed sobą jeszcze  i chyba mam to w dupie  i nie chcę hajsu  zdrowia i tak nie kupię  i coraz częściej widzę strach stojąc przed lustrem  skaczę za marzeniami i spadam w pustkę  podobno jestem twardy jak skała  podobno  podobno taka jedna mnie kochała  nie chcę już ślepo wierzyć i ślepo ufać  uczę się jak przeżyć i co zrobić by nie upaść  nigdy nie chciałem Ci mówić o tym  że tracę nadzieję  na lepsze jutro  co teraz ze mnie za facet    TMK aka Piekielny

briefly dodano: 18 sierpnia 2013

Mam problem, generalnie mam ich sporo bo od dawna żyć spokojnie to oksymoron w kraju gdzie rozwiązać je ciężej niż supeł wiem, nie zmienię nic kurwa, super zdrowie mi siada, to trochę śmieszne jak myślę ile lat powinienem mieć przed sobą jeszcze i chyba mam to w dupie i nie chcę hajsu, zdrowia i tak nie kupię i coraz częściej widzę strach stojąc przed lustrem skaczę za marzeniami i spadam w pustkę podobno jestem twardy jak skała podobno, podobno taka jedna mnie kochała nie chcę już ślepo wierzyć i ślepo ufać uczę się jak przeżyć i co zrobić by nie upaść nigdy nie chciałem Ci mówić o tym, że tracę nadzieję na lepsze jutro, co teraz ze mnie za facet / TMK aka Piekielny

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć