|
Zawsze chcemy nadać jakieś imię naszej samotnośći...
|
|
|
udawałam, że to nie było nic wielkiego,
kiedy tak naprawdę złamało mi serce
|
|
|
nie ma pierwszej czy drugiej miłości... prawdziwa jest jedynie ta ostatnia.
|
|
|
nie ma Cię
i nie wiem już, gdzie jesteś.
|
|
|
wylewa sporo łez, bo wie, że nie zasłużyła.
na taki cios, jakim był kres tego, czym żyła.
|
|
|
wszystko wokół sprawia, że za tobą tęsknię
|
|
|
- dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół.
- dalej go kocham, mamo.
|
|
|
Prośba zmieniona w modlitwę.
|
|
|
chciałam mieć Ciebie,
a nie wspomnienia o Tobie
|
|
|
jej serce i rozum toczyły brawurową bitwę...
|
|
|
wylewa sporo łez, bo wie, że nie zasłużyła.
na taki cios, jakim był kres tego, czym żyła.
|
|
|
i już nie pamiętam wszystkich imion
które nadała Ci moja głowa
|
|
|
|