 |
Jestem wredna, to fakt. Potrafię umawiać się z kolesiami, flirtować z nimi chociaż dobrze wiem, że nic z tego. Uwielbiam zwodzić ich marne istotki, a potem z uśmiechem na ustach nie odpisywać na wysyłane wiadomości. Lubię tak znikać z ich życia bez słowa wyjaśnienia, mijać na ulicy tak jakbyśmy nigdy się nie znali. A wszystko przez to, że kiedyś spotkałam męską wersje mnie. /esperer
|
|
 |
Nie, nie zrezygnował dla mnie z imprez. Nie odpuścił alkoholu i używek. Wcale nie był czulszy i krzyczał zawsze tak samo. Miał zerwać z poprzednim życiem, a pozbył się teraźniejszego, tego ze mną. /esperer
|
|
 |
Płaczę tak od środka, tak mnie dusi, tak przygniata. Uśmiecham się, ale przy unoszeniu kącików pękam na twarzy, rozpadam się. Brakuję mi go. Paradoksalnie tęsknie. /esperer
|
|
 |
Tak dużo zajęło mi uświadomienie sobie tego, że nigdy o nim nie zapomnę. To oczywiste, takich wydarzeń nie da się wymazać. Ode mnie tylko zależy czy będę wracać w myślach do przeszłości z uśmiechem, czy nie pozwolę zagoić się tej ranie.
|
|
 |
Poznasz mnie po tęsknocie w moich oczach,
którą gasi widok Twój.
|
|
 |
Gdy zjawił się,
Ty się stałaś smutniejsza.
|
|
 |
Żegnaj.
Zniszczyliśmy wszystko.
Zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
Wierz mi, potrafię umrzeć,
przestać istnieć dla Ciebie.
|
|
 |
Ile razy już odwracałam głowę na ulicy tylko po to, by się przekonać, że to nie Ty.
|
|
 |
Jest tyle do zapomnienia.
|
|
 |
I proszę, uważaj na słowa. Nawet tęsknota może być nieodwzajemniona.
|
|
|
|