 |
metoda 'chuj mnie to obchodzi' najlepszą by przetrwać na tym świecie.
|
|
 |
Lubię iść gdzieś tam i robić coś tam. Pierdole tych którzy robią na złość nam. A ty nie wierz we wszystko co Ci powiedział ktoś tam.
|
|
 |
siedzę na parapecie , w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myśle " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie ? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje " ?
|
|
 |
założyła się z koleżankami o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka. myślała, że to niemożliwe, żeby mogła się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jej typie. zaczęli się spotykać. na początku miała z niego zbite, ale potem było coraz gorzej. nie był jej wcale taki obojętny, jak jej się wydawało. zaczęła inaczej reagować na jego imię, stała się o niego zazdrosna, chciała się z nim częściej spotykać. zaczęła głupio się czuć z tym, że jest wobec niego nie w porządku. pewnego dnia postanowiła mu to wszystko wytłumaczyć, nie chciała już ściemniać, zakochała się. zadzwoniła do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał jej już słuchać. dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niej. powiedział, że naprawdę ją pokochał, a ona jest zwykłą suką, bez uczuć. popłakała się. nie chciał tłumaczeń. zakończył z nią kontakt. po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali, a ona go nadal kocha, i nie może wybaczyć sobie tego, jaka była głupia.
|
|
 |
na razie jestem w dość bezpiecznej strefie - nie kocham go, wciąż bez problemu mogę powiedzieć mu przelotne 'żegnaj' , mam nadzieję, że obędzie się bez spektakularnych zmian - smajl_
|
|
 |
uświadom sobie, że za kilkanaście lat najbardziej będziesz żałował rzeczy, których nie zrobiłeś .. więc uśmiechnij się, podnieś głowę do góry, opuść bezpieczną strefę, zaryzykuj, poczuj to . - smajl_
|
|
 |
gdy odszedł najbardziej nie mogłam pogodzić się z tym, że następnego dnia życie toczyło się dalej . wtedy świat się nie zatrzymał, a powinien .. nawet na sekundę, pół - nie zatrzymał się . było zupełnie normalnie, przeciętnie . miałam wrażenie, że Bóg robił mi na złość . - smajl_
|
|
 |
najgorszy jest dzień, w którym osobie którą kochasz zadajesz tak potworny ból, że sama nie możesz sobie wyobrazić jego skali, gdy czujesz bijący od tej osoby chłód, ogromny dystans, brak zaufania. - smajl_
|
|
 |
i znowu wygrałeś. znowu pokazałam jaka jestem słaba i głupia. że jednak mi zależy. przez ten twój cholerny sms z takimi słowami, o których bym się nie spodziewała. i nagle zaraz potem 'sorry, pomyłka' najechałam na ciebie jak nigdy, a dzisiaj wysłałam ci te kretyńskie przepraszam. jestem po prostu idiotką. idiotką, która czuje się najbardziej na świecie głupio, bo nawet nie raczyłeś przynajmniej odpisać 'aha ok' / natczu
|
|
 |
siedziałam z nim na huśtawkach.było dość zimno,a wilgotne powietrze kręciło moje wyprostowane przed dwudziestoma minutami włosy.patrzył mi głęboko w oczy a ja czułam że pod nogami ugina mi się ziemia.mogliśmy godzinami patrzeć sobie w oczy.czułam się niesamowicie szczęśliwa.nagle na chodniku zauważyłam paru kolesi,którzy przetapiali nas wzrokiem.wiedziałam juz że od jutra będziemy pierwszym ich tematem.ja miałam to gdzieś,ale bałam się jego reakcji.-ej.oni nas razem widzieli. -no i?powiedział ze zdziwieniem.-przecież będą nieźle na nas napierdalać.powiedziałam spuszczając głowę.nachylił się do mnie i nie przestając wpatrywać mi się w oczy powiedział;-a ja mam na to wyjebane,malutka.dla mnie liczysz się tylko Ty.wstał z huśtawki i wyciągną do nie rękę.chwyciłam ją i przeszliśmy obok nich cholernie szczęśliwi uśmiechając się i trzymając za ręce. | imagine.me.and.you
|
|
|
|