 |
siedziałam na sali gimnastycznej, przyglądając się treningowi, prowadzonemu przez kumpla. gdy grupa była zajęta powtarzaniem układu, podszedł do mnie, podając mi wodę. "dawno Cię nie widziałem w dresie, na parkiecie, z wkurwioną miną, gdy ktoś znowu zjebał układ" - zaśmiał się. spojrzałam na Niego, również się śmiejąc."ej,nie zawsze byłam wkurwiona"-odpowiedziałam. "ale zawsze tak bardzo ambitna. spartoliłaś to?" - zapytał. "spokojnie,spokojnie. regularne treningi sześć razy w tygodniu, plus własna grupa. to chyba dość ambitnie?"- powiedziałam. przytuluł mnie mocno, po czym dodał: "dumny jestem. nie poszły na marne moje godziny spędzone z Tobą na sali, które nieraz, nie powiem - były torturą". "aż tak ambitna byłam?"-zaśmiałam się. "niee. aż tak marudna"- powiedział, odchodząc w stronę tancerzy i puszczając oczko. || kissmyshoes
|
|
 |
widzę, że się zmieniła, i, że tak bardzo poróżniła Nas ta jedna, konkretna sprawa. widzę to, jak spogląda na mnie myśląc, że nie widzę, jak inaczej opowiada mi o czymkolwiek. słyszę inny ton głosu, którym do mnie mówi, a przy tym słyszę w Nim mnóstwo żalu. i to tak bardzo boli - ta świadomość, że nie jest już tak jak kiedyś. ale mimo to, w głowie ma prawo pojawiać się, i pojawia się, tylko jedna myśl: to siostra, czyli świętość. i choćbyśmy nie rozmawiały, i miały do siebie ogromny żal - zawsze będę przy Niej, i zawsze się za Nią wstawię. zawsze będe w stanie wziąć na siebie każdy Jej głupi wybryk, tak jak wtedy za małolata - gdy zawsze stawałam w Jej obronie, i gdy zawsze w domu to ja mówiłam słowa:"to moja wina". bo nie ważny jest aktualny stan Naszych relacji - ważny jest fakt tego, że jest mi najbliższa na świecie. || kissmyshoes
|
|
 |
to takie cudowne uczucie - gdy wracasz do kraju po kilku miesiącach, a przyjaciel wita Cię duszącym uściskiem, siostra, ryczy jak głupia ze szczęścia, a znajomi z podwórka, widząc jak idziesz chodnikiem - uśmiechają się, tym uśmiechem, za którym tak bardzo tęskniłaś. to takie piękne, gdy możesz pójść w ukochane miejsca, i cieszyć się chwilą. gdy odwiedzasz boisko, na którym spędziłaś całe swoje dzieciństwo, i bar, w którym pierwszy raz się upiłaś. to takie magiczne, gdy możesz wrócić do miejsc ze wspomnień, i do ludzi, których tak bardzo kochasz - i masz świadomość, że to tak na prawdę nigdy się nie zmieni, bo wciąż masz przy sobie te same osoby, i adresy, pod które zawsze możesz wrócić. || kissmyshoes
|
|
 |
Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha.
|
|
 |
Niejeden gość jest dla mnie jak bra
|
|
 |
Kochać mimo wszystko ?Codziennie zastanawiała się czy warto czekać ,martwić się i płakać..Z jednej strony myślała ,że to tylko facet ,no a z drugiej..facet-którego kochała ! On był. Przez jakiś czas wykorzystywał ,a pózniej zbierał się i spieprzał na jakiś czas ,a ta głupia naiwna dziewczyna czekała ! Pózniej przyjmowała go spowrotem !
|
|
 |
kiedy poznajesz coś nowego, uczysz się wszystkiego co z tym związane.
dokładnie analizujesz i obserwujesz, nawet najmniejszy szczegół.
zapamiętujesz praktycznie wszystko, co mozliwe.
to dość głupie, ale czasem z tej nauki, rodzi się pewne przyzwyczajenie.
i wtedy doskonale wiesz, czego możesz się spodziewać.
jednak po długim czasie dostajesz nowe, kolejne rzeczy do nauki.
ku Twojemu zdziwieniu, są znacznie inne niż poprzednie.
poprzez to, co już umiesz spodziewasz się znacznie innych zdarzeń, niż takie, które mają miejsce.
spodziewasz się znacznie innych zachowań, niż takie, które występują.
wszystko wyobrażasz sobie inaczej, niż aktualnie się dzieje.
i to jest właśnie ten czas, kiedy musisz odrzucić stare przyzwyczajenia i znów uczyć się nowych rzeczy.
|
|
 |
Zobaczysz - zapomnisz, czas to morderca.
|
|
 |
`Tak, potrzebuję papierosa, rozmowy i kogoś prawdziwego.`
|
|
 |
Dali mi życie, które nie jest łatwo przeżyć
A potem wysłali mnie w moja drogę
Zostawiłem moja miłość i zapomniałem o moich marzeniach
I zgubiłem je całe po drodze.
|
|
 |
Są takie wspomnienia o których czasem nie chce się mówić, ale mimo to chce się o nich pamiętać.
|
|
|
|