 |
Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią, ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil, ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach, czasami nawet wierzymy, że może się udać, ale potem, puch, wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami./esperer
|
|
 |
Po prostu z czasem pogodziłam się z faktem, że on zawsze będzie już częścią mnie. Przestałam z tym walczyć i na siłę próbować wymazać go z serca. Kiedyś był centrum mojego świata, kiedyś wszystkie moje uczucia skupiały się na nim, kiedyś miałam być matką jego dzieci i mieliśmy się nigdy nie rozstawać. To, że życie zdecydowało za nas, nie oznacza, że zapomnę. Nie, nie. Będę się o niego troszczyć zawsze, kochając kogoś innego./esperer
|
|
 |
(…) przestałem radzić sobie z życiem. I zacząłem chlać co weekend i umierać.
|
|
 |
“Gdybym Cię nie kochała, może byłoby mi wszystko jedno.”
|
|
 |
“Najchętniej zamknąłbym cię w klatce, bo kocham na Ciebie patrzeć.”
|
|
 |
`A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba Twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej.`
|
|
 |
Nabroiłam. A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałam.
|
|
 |
spędziłam z nim troszkę czasu, dwie godziny. wystarczyło, żeby przypomniały mi się jego oczy, jego uśmiech, głos i zapach. wystarczyło, żeby przypomniało mi się co do niego czuje, od zawsze. tylko czy tak można ? jak ma się kogoś, kto Cię kocha? czy można całą swoją miłość zużyć i przelać na tą jedną osobę ? można, można myśleć, że pokochało się kogoś innego, ale tak nie jest, zauroczysz się, myślisz, że będzie fajnie i pyk, bańka szczęścia pęka, wydaje Ci się, że to niemożliwe, ale tak właśnie jest. całą swoją miłość zużyłam na niego, tylko jego potrafię jeszcze kochać i tylko z nim być. ale nie mogę.
|
|
 |
niech ten dzień się już skończy, błagam..
|
|
 |
' I niech się niesie po mieście fama, że jesteś ze mną, nie jesteś sama . `
|
|
 |
jakoś dziwnie być z kimś kto Cię kocha, a Ty.. sama nie wiesz, bo cały czas myślisz o tym palancie, który odszedł, zranił.. myślisz o nim i wiesz, że już nic z tego nie będzie, ale mimo wszystko chciałabyś.. masz u swego boku mężczyznę, który Cię kocha. Czy to naprawdę za mało ? zastanów się dobrze i zacznij żyć.
|
|
|
|